Konflikt między Pawłem Bejdą a Mariuszem Błaszczakiem nabiera tempa. Były szef MON oskarżył obecnego wiceministra obrony o nieprawidłowe przekazanie sprzętu wojskowego stowarzyszeniu związanym z gen. Jerzym Jankowskim. Bejda stanowczo zaprzecza, nazywając te zarzuty oszczerstwami, i zapowiada krok prawny wobec polityka PiS.
Błaszczak publikuje dokumenty, Bejda odpowiada
Mariusz Błaszczak w mediach społecznościowych stwierdził, że decyzje Pawła Bejdy doprowadziły do przekazania stowarzyszeniu Mercedesa, części wojskowego wyposażenia, a nawet czołgu T-72A. Były minister obrony przekonywał, że doszło do „zaplanowanego procederu” i opublikował dokumenty, które mają potwierdzać jego racje. Jednocześnie zażądał od szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza natychmiastowej dymisji Bejdy.
Bejda zareagował równie ostro. W swoim wpisie nazwał słowa Błaszczaka „kłamstwami i pomówieniami” i zaznaczył, że stowarzyszenie gen. Jankowskiego nigdy nie otrzymało samochodu z MON. Wyjaśnił, że kurtki i inne elementy wyposażenia trafiły do uczniów klasy mundurowej w Czchowie. „To wsparcie młodzieży, a nie żadna afera” – napisał, dodając: „Dość z kłamstwami”.
Zapowiedź zawiadomienia do prokuratury
Wiceminister zapowiedział, że skieruje do prokuratury zawiadomienie o zniesławieniu i znieważeniu funkcjonariusza publicznego. Zaapelował również do Błaszczaka o wycofanie oskarżeń i przeprosiny. „To pana ostatnia szansa” – ostrzegł wiceszef MON.
Wątpliwości wokół czołgu T-72A
Sprawa ma swój początek w publikacji Onetu. Portal ujawnił, że Bejda podpisał zgodę na przekazanie czołgu T-72A stowarzyszeniu kierowanemu przez gen. Jerzego Jankowskiego. Transport maszyny do Czchowa zrealizowali żołnierze 1. Brygady Logistycznej w ramach ćwiczeń – potwierdził to sam generał.
Według rozmówców portalu taki czołg wciąż mógłby pełnić funkcję szkoleniową w armii, służyć jako trenażer lub cel na poligonie. „Wojsko dramatycznie potrzebuje sprzętu. Nawet starsze T-72 są użyteczne w procesie szkolenia” – mówił doświadczony oficer, cytowany przez Onet.
Polityczny spór nabiera ostrości
Wobec publikacji dokumentów przez Błaszczaka i jego żądań dymisji Bejdy, konflikt pomiędzy politykami wkracza na nowe tory. Bejda nie zamierza ustępować i stawia sprawę w prokuraturze, a Błaszczak podtrzymuje swoje oskarżenia, zarzucając wiceministrowi fałszywe podpisy pod dokumentami.
na zdjęciu: Czołg T-72 uczestniczy na poligonie w Nowej Dębie, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Darek Delmanowicz
Inne tematy w dziale Społeczeństwo