Piotr Smolanski Piotr Smolanski
301
BLOG

O.R.P. Tytaniczewski

Piotr Smolanski Piotr Smolanski Polityka Obserwuj notkę 3

Statek wycieczkowy idzie pełną parą na górę lodową. Na mostku nie ma ani jednego doświadczonego marynarza, więc towarzystwo bawiące się na górnym pokładzie wysłało tam swojego delegata. Towarzystwo bawiące się pod pokładem posłało swojego. Obaj delegaci wyją na siebie nawzajem, kąsają się i szarpią za koszule. Doszło między nimi do bardzo poważnego sporu - czy w obliczu pewności wpasowania się w górę lodową należy podjąć działania ratunkowe polegające na pomalowaniu dziobu na niebiesko, czy też umieszczenia figurki Matki Boskiej na bocianim gnieździe? Żeby zilustrować swoją pewność tego, że niebieska farba musi statek ocalić, delegat towarzystwa znad pokładu przełożył telegraf maszynowy na "cała naprzód". Woda za rufą zakotłowała się, a góra lodowa wypełnia już całe dziobowe okna.

Więc co ma człowiek zrobić w następnych wyborach parlamentarnych? Wiadomo że do krachu gospodarczego przed nimi nie dojdzie, PO da radę do tego czasu zmieścić nagromadzone śmieci pod dywanem. Śmieci tych jest tyle, że dywan będzie miał kształt stożka, ale jakoś się uda. Po wyborach - rymc. Głosować na Platformę? Nawet bym chciał, serio bym chciał żeby to oni byli u steru kiedy dziób złoży się jak harmonijka wbijając się w górę lodową. Żeby nie dali rady uciec przed odpowiedzialnością za katastrofę. Ale chyba nie potrafię. Boję się że po oddaniu głosu na Tuska wpadłbym w nerwicę natręctw i zaczął myć się po dwadzieścia razy dziennie, wciąż czując się splugawionym.

Więc na PiS? Tyle że program PiS na ewentualność dojścia do władzy polega właściwie wyłącznie na nawsadzaniu figurek z Matką Boską gdzie bądź. Prezes Kaczyński jest socjalistą (ma na to dowód w postaci wyroku sądu, który przyznał mu rację i stwierdził, że Kaczyński jest jednak większym lewakiem niż Komorowski). Kaczyński ratujący finanse publiczne to coś jak Ozzie Osborne śpiewający gospel. Zresztą pan prezes od wyborów prezydenckich pracuje z olbrzymią energią nad uczynieniem PiS partią niewybieralną. W odróżnieniu od wszystkich innych pól, na tym polu odnosi olbrzymie sukcesy. Głos na PiS to efektywnie głos zmarnowany.

Skoro już marnować głos, to może tak, żeby w sondażach coś powiedział? Wprawdzie Korwin to taki kabaret polityczny, ale głos oddany na UPR może cośtam powiedzieć tym u góry przy liczeniu.

Gdzie jest polska Margaret Thatcher? Gdzie jest polski Ronald Reagan? Gdzie jakiś przywódca który potrafi pokazać rozwrzeszczanemu elektoratowi, że ani figurka Matki Boskiej, ani niebieska farba ani nawet figurka Matki Boskiej pomalowana na niebiesko nie mają się w jakikolwiek sposób do tej gigantycznej góry lodowej na którą idziemy pełną parą?

 

Jestem Quellistą, wierzącym w słowo Adama Smitha i chronienie najsłabszych przed skutkami owego słowa. To chyba czyni mnie centrystą. Niech i tak będzie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka