"Sąd częściowo uznał powództwo i stwierdził, że do naruszenia dóbr Anny Domińskiej doszło poprzez wpisy w kalendarium książki dat o zarejestrowaniu i wyrejestrowaniu Lecha Wałęsy jako TW SB." Teraz Michnik może zakazać wspominania, że jego ojciec był komunistą, a córka Jaruzelskiego publikowania składu WRON. Wnuk Stalina prowadzi podobną walkę przed sądem w Rosji.
Pytanie - ochrona aparatu komunistycznego jest faktem, ale czy sądy polskie są już gotowe do ochrony dóbr osobistych rodzin agentury Gestapo?