W moim mieście dzisiaj kilkudziesięciu łobuzów pod znakami Solidarności i PiS zablokowało na godzinę główne skrzyżowanie w mieście w godzinie szczytu pod pozorem walki o TV Trwam, powodując gigantyczny korek, zatrzymując tramwaje i autobusy. I tylko Policji zawdzięczają że nie dostali po mordach. Bo ludzi nie interesuje Smoleńsk, TV Trwam, wrak czy Tusk. Ludzi interesuje by dotrzeć do domu i dać dzieciom obiad. Widziałem karetkę na sygnałach bezskutecznie przepychajacą się przez korek, widziałem kobiety objuczone siatkami, wysiadające z autobusu i z buta maszerujące przez miasto. Komu szkodza protesty PiS? Przecież nie rządzącym, którzy mają je głęboko gdzieś. Ta hucpa uderza tylko w normalnych zwykłych ludzi. A te oszołomy skutecznie to uniemożliwiły. Takimi działaniami PiS sama się spycha na margines...
ps. jeszcze jedno stojąc w korku, pośród innych kierowców nie słyszałem złorzeczeń na Tuska czy rząd tylko na głupotę manifestantów...
