Prof. dr hab. Eugeniusz Koko (Uniwersytet Gdański)
1. Komu przyznałby Pan Profesor rację: R. Dmowskiemu czy J. Piłsudskiemu w sposobie widzenia optymalnych dla Polski rozwiązań „kwestii ukraińskiej” w 1918-1920? Które z nich natomiast można by uznać za korzystniejsze dla Ukraińców aspirujących do pozyskania własnego państwa?
- Z tym przyznawaniem racji jest pewien problem. Biorąc pod uwagę fakt, iż z wielu względów ukraińskie dążenia niepodległościowe zakończyły się wówczas niepowodzeniem, bardziej realistyczne było zapewne stanowisko Dmowskiego, zakładające powstanie Polski dość rozległej terytorialnie także na wschodzie. Dmowski wierzył zapewne, że Polska w dalszej perspektywie zdoła zasymilować Ukraińców, choć trzeba również zaznaczyć, że dostrzegał siłę rozwijającego się ukraińskiego ruchu narodowego. Piłsudski z kolei bardziej doceniał aspiracje niepodległościowe Ukraińców, dostrzegał też korzyści z istnienia wolnej Ukrainy, zwłaszcza w kontekście zagrożenia ze strony Rosji. I on jednak nie brał pod uwagę możliwości pozostawienia po stronie ukraińskiej Lwowa, a nieco później także pozostałej części Galicji Wschodniej, licząc się z naciskiem polskiej opinii. Za głównego wroga niepodległej Ukrainy uważał Rosję, nie doceniając chyba wagi problemu Ukrainy galicyjskiej. Wybitny historyk ukraiński Iwan Łysiak-Rudnicki wręcz stwierdził, że „swoim podbojem Galicji Wschodniej zniszczył szansę na ukraińską niepodległość”, choć wydaje się, że przyczyny niepowodzenia wysiłków niepodległościowych Ukraińców były bardziej złożone.
2. Co ukształtowało wzajemnie wrogi stosunek obu nacji: polskiej i ukraińskiej w pierwszym okresie niepodległości II RP? Co w okresie do 1939?
- Kwestia wzajemnej wrogości miała swoje uwarunkowania historyczne sięgające korzeniami przynajmniej do XVII wieku, a więc do czasów konfliktów Rzeczypospolitej z Kozaczyzną, zyskała jednak na ostrości w drugiej połowie XIX wieku w okresie rozwoju ukraińskiego ruchu narodowego, zwłaszcza w Galicji, gdzie głównym przeciwnikiem Ukraińców byli Polacy zajmujący tam dominujące stanowisko polityczne. W chwili upadku monarchii habsburskiej doprowadziło to do konfrontacji militarnej odradzającej się Polski i tworzącej się Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej (ZURL), zakończonej w lipcu 1919 r. wyparciem wojsk Ukraińskiej Armii Galicyjskiej za Zbrucz. Likwidacja ZURL i aneksja tego terytorium przez Rzeczpospolitą przesądziła zasadniczo o negatywnym stanowisku Ukraińców galicyjskich wobec państwa polskiego. W latach 20. postawę taką prezentowało Ukraińskie Zjednoczenie Narodowo-Demokratyczne (UNDO), najbardziej wpływowa wówczas siła polityczna wśród społeczności ukraińskiej. Bardziej skrajne stanowisko zajmowała Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), powstała w 1929 r., posuwająca się do działań terrorystycznych, czego najbardziej spektakularnym przejawem była akcja sabotażowa z 1930 r. Odpowiedzią na nią była pacyfikacja Galicji Wschodniej przez wojsko polskie przeprowadzona w tym samym roku, wskutek czego relacje polsko-ukraińskie weszły w stan najwyższego chyba napięcia w latach międzywojennych. Próba jego rozładowania podjęta przez UNDO, dystansujące się od działań OUN, w postaci tzw. polityki ugody (1935), nie przyniosła jednak spodziewanych rezultatów wobec zaostrzenia polityki władz w kwestii ukraińskiej w drugiej połowie lat 30.
3. Czy do Rzezi Wołyńskiej mogło nie dojść? Co zdeterminowało tę falę bestialskich mordów na Polakach?
- Wydaje się, że było to trudne do uniknięcia. Strona polska, mam tu na myśli podziemne państwo, nie była skłonna do zrezygnowania z ziem wschodnich, co uniemożliwiało porozumienie ze stroną ukraińską, przyczyniając się do wzrostu jej determinacji w dążeniu do realizacji własnego celu, jakim była niepodległa Ukraina. Pogłębiała ją przy tym świadomość, że wojna zbliża się ku końcowi i należy zneutralizować potencjalnego pretendenta do ustanowienia władzy w regionach wspólnie zamieszkiwanych przez Ukraińców i Polaków w przeddzień decydujących dla obu narodów wydarzeń. To, jak się wydaje, skłoniło UPA do podjęcia antypolskiej akcji.
4. Jak się prezentuje obraz aktywności nacjonalistów ukraińskich współpracujących z III Rzeszą? Czy liczebnie były to duże środowiska? Jak wyglądała geografia ich największej aktywności w latach II WW?
- Trudno precyzyjnie określić wpływy OUN do 1939 r. Wydaje się, że mieliśmy wówczas do czynienia z tendencją do ich wzrostu. Po 1939 r. jej pozycja uległa wzmocnieniu m.in. przez fakt, że elita przywódcza innych partii ukraińskich (m.in. UNDO, Ukraińska Partia Socjalistyczno-Radykalna - USRP, Ukraińska Partia Socjal-Demokratyczna – USDP) została w znacznej części deportowana w głąb ZSRR. Sprawiło to, że OUN właściwie nie miała większej konkurencji, zwłaszcza w Galicji Wschodniej. W latach II wojny światowej głównym terenem ich aktywności był ziemie zachodnioukraińskie, choć starali się oni rozwijać swą działalność (z mniejszym lub większym skutkiem) także na pozostałych obszarach Ukrainy.
Komentarze