Odpoczywamy w niedzielę. Od nonsensu codziennych politycznych dyskusji. Mało albo nic nie zmieniających ale podnoszących niebezpiecznie poziom adrenaliny we krwi, ciśnienie nadtętnicze i około-spojówkowe. Powodujące zgagę, nadkwasotę żołądka i co najgorsze: śmierć.
A przecież śmiech to zdrowie. Potrafimy się jeszcze śmiać? Za granicą mówią, że Polacy nie potrafią śmiać się z siebie. Czyżby? Przeglądając sieć i widząc memy jakie są produkowane nic bardziej mylnego. I dlatego publikuję kilka z nich.
Każdemu zresztą wolno coś dołożyć. Jeżeli oczywiście nie przekraczają pewnego poziomu dobrego smaku.





A tłumacz w środku!

Miłej niedzieli życzę!
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka