Lchlip Lchlip
1384
BLOG

Polowanie na czarownice, czyli Prezydent Trump pod ostrzałem amerykańskiej prokuratury

Lchlip Lchlip USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 141

Twitterowe wiadomości urzędującego Prezydenta zacięły się w ciągu ostatnich 48 godzin. Słynący z błyskawicznej reakcji na polityczne wydarzenia i dzielący się na Twitterze swoimi jednozdaniowymi przemyśleniami amerykański Prezydent zamilkł. Nie wyrobił sobie jeszcze opinii o coraz bardziej potwierdzających się wiadomościach o jego skokach na boki i łapówkach za milczenie wypłaconym w czasie kampanii wyborczej pani z Playboya oraz aktorce filmów porno. Sumy nie byle jakie, gdyż kilkaset tysięcy dolarów piechotą nie chodzi, ale przecież biznesmana Trumpa stać było na to, aby próbować ukryć pozamałżeńskie romanse i oszukać amerykańskie prawo podatkowe.

Oskarżenia Prezydenta złożone pod przysięgą przez jego byłych współpracowników nie są już plotkami. Były szef jego kampanii wyborczej Paul Manafort został uznany przez sąd w Wirginii za winnego przestępstw podatkowych, ukrywania majątku i oszustw bankowych a jego osobisty prawnik, doradca i polityczny pomagier Michael Cohen zeznał pod przysięgą, że Prezydent prosił go o wypłatę finansowej rekompensaty za trzymanie buzi na kłódkę przez dwie panie trudniące się dostarczaniem „artystycznych” wrażeń, jak można się domyślać, nie tylko panu Prezydentowi.

To, że biznesman Trump olewał żonę i swoją rodzinę szukając wrażeń w świecie aktorek porno może amerykański wyborca, nawet ten wyznający prawicowo-konserwatywne poglądy, jeszcze zaakceptować, lecz przestępstwa podatkowe wpływające na wybory to już inna para kaloszy. Bezczelne oszukiwanie wyborców w Ameryce nie jest drogą do zjednania sobie ich sympatii.

Powyższe przypadki to nie jedyne trapiące Trumpa wydarzenia. Jego inni, przeważnie byli, współpracownicy i bliscy znajomi, udzielający mu swojego wyborczego wsparcia, też mają prawnicze kłopoty. Kongresman Hunter i Collins wykorzystywali poufne informacje oraz fundusze wyborcze w osobistych celach, republikanin DesJarlais nalegał na aborcję u swojej przyjaciółki, senator Marino zaangażował się w uchwalanie korzystnego dla przemysłu farmaceutycznego prawa wspierany jego funduszami. Jednym słowem lobby prezydenta Trumpa ma coraz większe kłopoty.

Specjalny prokurator Robert Mueller prowadzi w dalszym ciągu śledztwo w sprawę potencjalnej zmowy rodziny i przyjaciół Trumpa z Rosjanami. W tym świetle 2-godzinne tete-a-tete Prezydenta z Putinem i jego późniejsze szokujące oświadczenie, iż wierzy tak samo Putinowi jak amerykańskiej służbie wywiadowczej FBI było chyba ukoronowaniem jego, coraz bardziej tajemniczych, przedwyborczych kontaktów z Rosjanami.

Wcześniej Trump w serii tweetów potępił po raz kolejny „polowanie na czarownice”, czyli śledztwo prowadzone przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera, które ma na celu zbadanie powiązań i kontaktów ludzi z otoczenia obecnego prezydenta z Rosjanami.

Prezydent Trump budził wielkie nadzieje.

Nie tylko w Ameryce.
Na całym świecie.
Miał być wzorem, przykładem jak być powinno, miał na sztandarach moralność, wielkość, patriotyzm i Twitterowe mądrości. 

No cóż, wyszło jak wyszło. Może Ameryka i jej wyborcy zasłużyłi sobie na swojego Prezydenta?


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka