Rzecki Rzecki
68
BLOG

Letnia szkoła picia i palenia

Rzecki Rzecki Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Oto załączam radio, bo płyta się skończyła, a tam kilku uniwersyteckich eunuchów zachwala "letnią szkołę". Padają takie słowa: "... wytwarza się więź ludzi, którzy chcą czegoś więcej", "by coś osiągnąć, trzeba robić więcej", "to jest dla ludzi, którzy chcą spełnić swoje marzenia i wiedzą, że muszą robić więcej". Padają słowa "sukces" i "marzenia". Włączam radio by posłuchać muzyki, a tu etatysta z uczelni przemawia głosem proboszcza o letniej szkole, że młodzież jest ambitna, chce się uczyć i coś osiągnąc i oni łaskawcy z uczelni robią letnią szkołę, by zaspokajać ten młodzieńczy pęd do wiedzy.

To ja się pytam, uczelniani debile i uczelniane prostytutki, co robicie cały rok, że młodzież by dowiedzieć się czegoś ("czegoś więcej") musi wam płacić złotówki w lato i chodzić na letnią szkołę? Zastanawia mnie dlaczego robi się segregację na tych, których rodzice ponoszą koszta studiów cały rok, i na tych których rodzice ponoszą koszta studiów cały rok plus koszta letniej szkoły, by ich dzieci osiągnęły "więcej". Piramida Ponziego na uczelniach. Pytam dlaczego wydajecie publiczne środki na pijar i reklamę waszego żebractwa  w mediach publicznych, gdzie nie powinno tego być. Idzicie do RMF i do Zet i się tam reklamujcie z pieniędzy z EFS na letnią szkołe. Drugie dobre polskie radio, dom publiczny, co to musi "wspierać" każdą żebrzącą prostytytkę.

Rzecki
O mnie Rzecki

Służę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo