leniuch102 leniuch102
146
BLOG

Śniadanie mistrzów

leniuch102 leniuch102 Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Nie mogę z czystym sumieniem udawać, że jestem przerażony ładną jesienią.

Ekstatycznie piękny wrzesień musiał przekonać największych niedowiarków, że faktycznie się ociepla. Z pozoru jest to tryumf ekologów: widzicie przaśne wsiury, że nie wzięliśmy sobie globalnego ocieplenia z sufitu, a faktycznie istnieje, realnie nam zagraża i trzeba z nim walczyć!
Dalej powinno pójść z górki, i nawet „starzy, niewyedukowani z małych miejscowości” powinni przestać palić oponami i zacząć jeść robaki.
Ale nie pójdzie, bo sytuacja się skomplikowała.
Ja np. miałbym pytanie, czy nie dało by się przeciągnąć lata na październik, tak żeby zahaczyć o wszystkich świętych?
Nie mogę z czystym sumieniem udawać, że jestem przerażony ładną jesienią.
Niby jako człowiek po szkole powinienem mieć świadomość, że jeśli mi jest ciepło, to gdzie indziej może być już za ciepło, np. w takim Egipcie, ale między Bogiem a prawdą w Egipcie wydawało mi się zdecydowanie za ciepło, kiedy się tam jeszcze jeździło.
Skoro radzili sobie tam piętnaście lat temu to poradzą sobie i teraz. Chyba.

A jeśli rzeczywiście ocieplenie postępuje za naszą sprawą i tak się nam podoba, to czy nie powinniśmy dać do pieca i załatwić sobie tu Karaibów?
Na szczęście normalni ludzie tak nie rozumują. Normalni ludzie, nawet jeśli przydarzył im się najcieplejszy wrzesień w życiu, pełnym zimnych lipców i zmarnowanych urlopów, wiedzą, że człowiek nie ma wpływu na klimat. Przez stulecia mogło im nawet wydawać się, że ma, ale zdrowy rozsądek zwyciężył i np. zawodowi zaklinacze deszczu zostali przez normalnych ludzi pogonieni.
Choć okolicznościowe westchnienie o słonko na niedzielną wycieczkę nie zaszkodzi.

A co ze śniadaniem mistrzów?

Poniżej, fota, jak prawie zawsze, własna.

image

leniuch102
O mnie leniuch102

treści "osobiste": https://leniuch.home.blog/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo