Andrzej Szymon Kozielski Andrzej Szymon Kozielski
146
BLOG

Historia miasta Koźla i parafii do 1945 r.

Andrzej Szymon Kozielski Andrzej Szymon Kozielski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 

Historia miasta Koźla i parafii do 1945 r.

 

        Pierwszy historyczny zapis o Koźlu znajdujemy w związku z wojną polsko- czeską w roku 1104. Nie była to z pewnością zwykła osada, lecz raczej gród, później zaś kasztelania. Wspominają o niej zapiski związane z pismem papieża Hadriana IV z dnia 23 kwietnia 1155 roku, biorącym w opiekę biskupstwo wrocławskie. W dokumencie wymienione są kasztelanie należące do biskupstwa, pośród nich i kasztelania kozielska. Wielce prawdopodobne jest, iż w grodzie kozielskim już w XII wieku był kościół. Jednak dopiero rok 1222 jest oficjalnie uznawany jako czas powstania kasztelanii w Koźlu. Na soborze w Lionie w 1245 roku papież Innocenty IV w wydanej bulli wspomniał kasztelanię kozielską jako jedną z siedemnastu na Śląsku.

        Natomiast najstarsza wzmianka o życiu religijnym Koźla pochodzi z roku 1239 i związana jest z księciem Mieszkiem II Otyłym. Wśród świadków potwierdzających książęce dokumenty uwieczniony został kanonik kozielski Hival. Jego tytuł sugeruje, iż w ówczesnym Koźlu, podobnie jak w Opolu i Raciborzu znajdowała się kolegiata. Jednak kanonik Hival mógł być także duchownym kaplicy grodowej.

        W roku 1281 Koźle stało się stolicą księstwa kozielsko- bytomskiego, zaś prawa miejskie otrzymało najprawdopodobniej w roku 1291 na prawie średzkim, bazującym z kolei na prawie magdeburskim. Konsekwencją uzyskania praw miejskich było powołanie parafii, najpewniej przy istniejącym już kościele (lub też kolegiacie) pod wezwaniem św. Zygmunta. Parafia jak i samo księstwo należały do diecezji wrocławskiej, sięgającej od Brandenburgii do Cieszyna. Biskup wrocławski Jan za zgodą księcia bytomsko- kozielskiego Kazimierza przyznał w roku 1293 plebanii kozielskiej dziesięcinę z kilku wsi. Wezwanie św. Zygmunta należy do bardzo rzadko spotykanych i jest związane z silnymi wpływami czeskimi na Górnym Śląsku. W XIV wieku w Koźlu ufundowano komandorię zakonu szpitalników św. Jana (joannici), związaną z klasztorem w Grobnikach. O tym, iż parafia kozielska znalazła się w ich posiadaniu świadczy fakt, że w 1414 roku przeor joannitów grobnickich Mikolasz Godaw dokonał zapisu na rzecz pewnej kaplicy i ołtarza w kościele św. Zygmunta. Koźle było ostatnią miejscowością w której zakon joannitów założył swoją siedzibę; patronat nad kościołem parafialnym otrzymał przed 1403 rokiem.

        W związku z wielką popularnością zakonu św. Franciszka, minoryci przybyli do Koźla przed rokiem 1285. Książęta oleśniccy, bracia biskupa wrocławskiego Konrada ufundowali klasztor franciszkański w roku 1423. Obecny klasztor i kościół pochodzi z lat 1749- 1753.

        Od XIII wieku Koźle stało się ważnym ośrodkiem religijnym na Górnym Śląsku jako stolica dekanatu obejmującego 22 wsie parafialne.

        Kult św. Jadwigi Śląskiej w parafii kozielskiej znany jest już w XV wieku.

        Koźla nie oszczędzały różnorakie kataklizmy i nieszczęścia. Nawiedzające miasto pożary dwukrotnie w ciągu XV stulecia zniszczyły drewniany Kościół parafialny. Około roku 1460 podjęto budowę nowej świątyni murowanej, której sklepienia ufundował starosta Jan Bielik z Kornicy w 1489 roku.

        Reformacja dotarła do Koźla w latach trzydziestych XVI wieku. Nowa sytuacja religijna spowodowała opuszczenie kościoła parafialnego –zapadł się dach i sklepienie. Dopiero nowy właściciel Koźla Jan Oppersdorf, podjął starania o odbudowę i rozbudowę kościoła. Prace zakończono w roku 1570, po czym nastąpiła ponowna konsekracja świątyni. Oppersdorfowie stali się właścicielami Koźla za pryczyną zastawu, jaki otrzymał Jan von Oppersdorf w roku 1562 jako cesarski feldmarszałek i naczelnik prowincji. Następnie przekazał miasto, także w formie zastawu swemu bratankowi Wilhelmowi, który w roku 1595 odkupił Koźle od śląskiego parlamentu za 85 000 talarów.

        Poważnemu zniszczeniu uległo miasto podczas najazdu szwedzkiego w roku 1642. Z rozwijającego się miasta liczącego prawie 4000 mieszkańców pozostały ruiny i pustkowie. Ocalał tylko kościół i zamek. W roku 1656 Koźle liczyło 598 mieszkańców.

        W roku 1681 przeprowadzono prace remontowe, w ramach których wymieniono dach na kościele i na wieży kościelnej. Po raz kolejny kościół kozielski ucierpiał w roku 1745. W roku 1801 huragan zerwał dach świątyni. Dewastację pogłębiły wojny napoleońskie. W 1807 roku twierdza kozielska była oblężona przez sześć miesięcy. Czasy późniejsze nie były łatwe dla życia religijnego. Państwo pruskie musiało spłacić odszkodowania wojenne na rzecz Francji. Skonfiskowano dobra kościelne i zakonne. Kozielscy franciszkanie zostali wygnani. W kościele zakonnym urządzono magazyn broni, przez pewien czas istniała tu stajnia. W roku 1812 przeprowadzono aukcję majątku kościelnego. Wtedy to obraz Matki Boskiej zwany Szkaplerznym kupił mieszczanin Bredel i ofiarował go kościołowi parafialnemu, w którym do dziś dnia się znajduje. Obraz ten pochodzi z Ołomuńca i sprowadzony został do Koźla około roku 1719. Dopiero w roku 1929 ówczesny proboszcz, ks. Józef Ferche odkupił kościół i klasztor pofranciszkański od państwa- nowe ławki do świątyni wykonał stolarz z Reńskiej Wsi. 20 maja 1930 roku odbyła się uroczysta konsekracja kościoła minorytów. W klasztorze urządzono internat. W 1934 roku przeprowadzono prace izolacyjne w kościele, zaś rok później zakupiono nowe organy. Wtedy też przeprowadzono prace renowacyjne polichromii na sklepieniu pochodzącej z 1767 roku oraz ołtarza głównego, który pochodzi z kościoła redemptorystów z Gliwic. Sam kościół został wybudowany w latach 1751-53 jako kościół zakonny. Budowniczym był Jan Heinze. W związku z rozbudową obwarowań miasta rozebrano kościół franciszkański postawiony zaledwie 13 lat wcześniej i postawiono obecnie stojący. Na sklepieniu nawy znajduje się obraz wykonany przez Józefa Beyera z Opawy w 1767 roku, przedstawiający sąd Salomona.

        W kościele parafialnym w latach pięćdziesiątych XIX wieku przeprowadzono prace renowacyjne, odnowiono tynki i wymieniono okna.

Z tego okresu pochodzi także ambona. W roku 1888 poszerzono chór. W latach 1897-1899 wylicowano cegłą klinkierową ściany zewnętrzne kościoła ukrywając elementy renesansowe i nadano kościołowi charakter neogotycki. W tym także czasie wybudowano mur oporowy wokół kościoła.

        W pierwszych dziesiątkach lat XX wieku parafia Koźle obejmowała miejscowości Koźle, Kłodnica, Kobylice, Rogi, Reńska Wieś i Większyce. Pierwsze zmiany nastąpiły w okresie międzywojennym, kiedy wyodrębniono parafię Reńska Wieś. Kłodnica stała się parafią w 1940 roku.

        W roku 1917 władze wojskowe skonfiskowały dzwony, jeden z 1855 a drugi z 1867 roku. Pozostawiono stary dzwon „Sancta Maria”. W roku 1929 proboszcz Józef Ferche kupił 5 nowych dzwonów. W roku 1924 założono instalację elektryczną, a w roku 1932 zainstalowano centralne ogrzewanie. Piec węglowy umieszczono pod zakrystią.

        W latach trzydziestych XX wieku najpierw ksiądz Józef Ferche a następnie ksiądz Jan Breitkopf prowadzili prace renowacyjne przy kościele parafialnym i pofranciszkańskim. Wymieniono ołtarz główny autorstwa artysty wrocławskiego Eryka Adolfa. Ponadto w latach 1932-34 wymieniono 5 witraży w prezbiterium wg projektu Bernharda Latazky z Berlina. W roku 1938 proboszcz wybudował dom mieszkalny dla kościelnego i organisty, który dziś służy jako probostwo. W sierpniu 1938 roku przeprowadzono prace posadzkowe w kościele parafialnym. Wyłożono wtedy posadzkę kościoła płytami marmurowymi. Przy okazji prac odkryto grobowiec, zawierający 3 trumny. W dwóch z nich znajdują się właściciele Koźla. W trumnie umieszczonej pod ścianą południową spoczywa Urszula von Hake, wdowa po Wilhelmie von Oppersdorff. Zmarła 9 września 1596 roku o godzinie 5 rano. Ona to pozostawiła jedynego syna Wilhelma, który jako wyraz wdzięczności wobec swej matki wybudował kryptę w kaplicy Matki Bożej z Koźla i tam w miedzianej trumnie ją pochował. Na trumnie znajduje się 17 herbów rodowych. U stóp umieszczony jest herb Oppersdorffów, zaś po bokach trumny znajduje się 8 herbów z linii matki i 8 z linii ojca, który nazywał się Jan von Hake.

        Trumna środkowa jest także miedziana- znajdują się na niej herby rodowe oraz inskrypcja. Spoczywa w niej syn Urszuli, Wilhelm, który zmarł w Pradze 4 maja 1598 roku.

        W trumnie trzeciej, najskromniejszej, która posiada jedynie inskrypcję i herb rodowy, spoczywa młoda hrabina von Hardek, właścicielka Kłodzka. Przebywając w Koźlu u swej siostry Zuzanny, właścicielki miasta, zmarła w kwiecie wieku 4 sierpnia 1607 roku.

        Wielkim przeżyciem dla parafii było przybycie biskupa sufragana wrocławskiego 13 października 1940 roku, byłego proboszcza kozielskiego Józefa Ferche, który udzielił sakramentu bierzmowania dzieciom oraz młodzieży, a przy okazji konsekrował nowy ołtarz zakupiony we Wrocławiu w 1936 roku.

        Niestety, wkrótce parafia po raz kolejny parafia kozielska utraciła dzwony. 6 lutego 1942 roku kościelny, pan Henryk Gröger dzwonił nimi ostatni raz. Pozostawiono najstarszy dzwon- „Sancta Maria” w kościele minorytów, który znów został przeniesiony do kościoła parafialnego.

        W kościele parafialnym w Koźlu przed rokiem 1945 odbywały się nabożeństwa w języku polskim i niemieckim. Dlatego też wśród księży pracujących w parafii przynajmniej jeden musiał znać język polski. W uroczystość Zielonych Świątek 29 maja 1939 roku w czasie Mszy Świętej o godzinie 7 rano śpiewano po raz ostatni w kościele po polsku. W sąsiednich miastach i wsiach już od dawna nie było można używać języka polskiego podczas nabożeństw.

        20 stycznia 1945 roku na wschód od Koźla pokazały się wojska radzieckie. Aby uchronić paramenty liturgiczne przed zbezczeszczeniem i rabunkiem, kościelny za zgodą proboszcza przewiózł je do Twardawy, skąd po 2 tygodniach przywieziono je z powrotem. W międzyczasie miasto zostało okrążone. Kościelny wraz z synami i proboszczem nocą zakopali naczynia liturgiczne w piwnicy kościoła. Gdy kościelny wyjechał na stałe do RFN, powiadomił sufragana diecezji kolońskiej, Józefa Ferche, o tym fakcie.

        W lutym 1945 roku do Koźla przeniósł się proboszcz z Kłodnicy. W tym czasie w Koźlu pozostało ok. 1000 wiernych i kilku księży. Do 16 marca odprawiano codziennie 5 Mszy Świętych.

        17 marca 1945 roku podczas ostrzału artyleryjskiego została uszkodzona wieża kościoła parafialnego oraz kościół NMP, na który spadły dwa pociski, niszcząc dach i organy. W nocy z 17 na 18 marca wysadzono obydwa mosty na Odrze, zaś 18 marca ok. godziny 8 rano przed plebanią pojawili się pierwsi żołnierze sowieccy. Proboszcz zostawił kościół i tabernakulum otwarte, mimo to nic nie zginęło. Proboszcz zwrócił się z prośbą do dowództwa rosyjskiego o zezwolenie na odprawianie Mszy Św. dla wiernych pozostałych w mieście. Stosowne zezwolenie do odprawiania nabożeństw po niemiecku otrzymał i już od 20 marca rozpoczęto odprawianie Mszy Św. w kościele parafialnym oraz pogrzebów na cmentarzu. Wielu parafian przeniosło się ze swych mieszkań na probostwo w poszukiwaniu duchowego wsparcia.

        W Koźlu- Porcie zginął będący na emeryturze salezjanin Antoni Tunk, który mieszkał u swoich znajomych. Ze względu na stan zdrowia nie mógł się przenieść na probostwo do Koźla. 19 marca 1945 roku znaleziono go martwego na hałdzie ubrań. Pochowano go początkowo w przydomowym ogrodzie, zaś w październiku przeniesiono na nowy cmentarz i pochowano obok krzyża. Po przejściu frontu mieszkańców dziesiątkowała epidemia tyfusu. Samarytańską postawę wykazała wtedy siostra Alberta ze Zgromadzenia Służebniczek NMP z Poręby. Proboszcz organizował pomoc najbardziej poszkodowanym, starając się o dostarczanie posiłków i lekarstw dla osób samotnych i chorych.

        Mimo trudności, po przejściu działań wojennych parafianie wraz z proboszczem przystąpili do usuwania skutków zniszczeń tak przy kościele parafialnym, jak i NMP.

        Pierwsi osadnicy polscy przybyli do Koźla pod koniec kwietnia 1945 roku. Na ziemię kozielską zaczęli napływać nowi osadnicy, którymi byli wysiedleni Polacy z terenów wschodnich, zajętych przez ZSRR. Pomiędzy ludnością autochtoniczną a napływową rodziły się wzajemne niechęci oraz antagonizmy spowodowane sytuacją wojenną i przejściami powojennymi. Wtedy to zabroniono odprawiania Mszy Świętej w języku niemieckim, zaś w kościele zlikwidowano wszelkie napisy w języku niemieckim.

W początkach lipca rozpoczęło się wysiedlanie mieszkańców narodowości niemieckiej Koźla do Niemiec w ramach akcji weryfikacyjnej. Pierwszą grupę wczesnym rankiem zgromadzono na placu apelowym starych koszar pruskich i pieszo poprowadzono do Prudnika, skąd pociągiem ludzie ci zostali wysłani do Zgorzelca i tam porzuceni w szczerym polu.

Proboszcz kozielski, ks. Jan Breitkopf, swoją pełną troski o parafian postawą naraził się nowym władzom. 20 października 1945 roku został osadzony w areszcie milicyjnym, trzy dni później wraz z grupą parafian deportowano go do Niemiec, na tereny Meklemburgii. Duszpasterz ten nie chciał jednak opuszczać swej placówki i zwrócił się z prośbą do administratora apostolskiego, ks. infułata Bolesława Kominka, o umożliwienie mu pozostania w Koźlu. Niestety, ówczesne władze państwowe nie wyraziły na to zgody.     

Zwykły człek. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura