Ciasta popieczone, pierogi i uszka powylepiane, dom jako tako wysprzątany. Uff, od jutra spokój - pierwszy raz od wielu lat udało mi się zakończyć bieganinę o przyzwoitej porze dzień przed wigilią - znak poprawy organizacyjnej;). Tegoroczna nowość kulinarna na naszym stole to krajanka z kruchego ciasta z nadzieniem z suszonych moreli i migdałów - pomysł spontaniczny, powstały po przejrzeniu wielu stron przepisów i po wybraniu i poskładaniu różnych wątków. Wyszło nieźle. Poza tym wszystko tradycyjnie i po staremu.
A propos tradycji - stwierdzam, że wbrew opiniom medialnym i ogólnym najwięksi tradycjonaliści to młodzież. Na co dzień wprawdzie sporo buntu, wieczne dyskusje, czasami wręcz nieprzyjemne pyskówki ale jakakolwiek inna forma świąt niż tradycyjna nie wchodzi w grę. Nie ma mowy o jakichś wyjazdach (chyba, że do najbliższej rodziny), nartach i tym podobnych - ma być choinka w domu, ciasta domowe, pieczeń, itp. Nawet nie buntują się - w odróżnieniu od reszty roku - przeciwko wizytom w kościele. To optymistyczne i podważa całkowicie te czy inne poglądy postępowo-wywrotowe.;)
I jeszcze jedno - starajmy się w tym roku myśleć w szczególny sposób o tych wszystkich, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie i dla których okres świąteczny nie będzie ani spokojny ani wesoły.
Wszystkim Czytelnikom życzę spokojnych i pogodnych Swiąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku 2014
Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
