Dziś odszedł Claudio Abbado, jeden z najlepszych dyrygentów ostatnich czasów. Urodził się w Mediolanie w rodzinie muzycznej. O jego wykształcenie w zakresie muzyki a także literatury dbał od najmłodszych lat ojciec. W trakcie pobytu w USA był asystentem Leonarda Bernsteina. Był dyrygentem m.in. mediolańskiej La Scali, współpracował z Covent Garden, prowadził także przez wiele lat najlepsze orkiestry synfoniczne świata - m.in.Berlińskich Filharmoników.
Znany był ze swego "antyautorytarnego" stylu, co przysparzało mu nie tylko zwolenników. Za najważniejsze w życiu i w muzyce uważał słuchanie - swoim orkiestrom często mówił, że mają się wsłuchiwać nie w niego a w muzykę. Abbado znany był także jako społecznik, uważał że poprzez sztukę i kulturę ludzie stają się lepsi i bogatsi. Wspierał wiele inicjatyw umożliwiających szerszym masom kontakt z operą i muzyką klasyczną.
Abbado angażował się także w pracę z młodzieżą - był m.in. współtwórcą Młodzieżowej Orkiestry Zjednoczonej Europy oraz Europejskiej Orkiestry Kameralnej. Kilka razy gościł w Polsce. Na jego koncertach sale koncertowe wypełniały się do ostatniego miejsca a owacje nie ustawały. Dla miłośników muzyki klasycznej (wielu ma zapewne w swych zbiorach nagrania utworów synfonicznych pod jego dyrekcją) jego śmierć to ogromna strata.
Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
