Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
1691
BLOG

W cienu sytuacji na Ukrainie

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 40

       Wieje grozą ze wschodu i tego nie da się zmienić. Nawet ci, którzy do niedawna twierdzili, że właściwie po co się tym zajmować i niech tam sobie robią co chcą, też musieli się w końcu zmierzyć z sytuacją i uznać, że jednak całkiem wesoło nie jest. Zauważalne jest, że niektórzy nawet jakby nieco zmądrzeli - w końcu to sytuacja z gatunku tych powodujących najgłębsze niepokoje. Bywa, że w podobnych stanach zagrożenia ludzie zrzucają maski i zaczynają być prawdziwi. Dyrdymały tracą znaczenie a zaczynają się liczyć wyłącznie sprawy ważne. Pozytywnym efektem ubocznym ostatnich zdarzeń jest niewątpliwie to, że część pajaców zniknęła z pierwszego planu życia publicznego. Po prostu nikt ich nie chce teraz oglądać, nikt nie ma głowy zajmować się życiem intymnym kochających inaczej czy wysłuchiwać pouczeń matron feminizmu i genderyzmu. Wreszcie zaczęto całkiem na poważnie mówić o deficytach w uzbrojeniu, o złym stanie armii i o bałaganie w państwie.

       Mimo powagi spraw na Ukrainie warto jednak również zająć się rodzimym podwórkiem. Tym bardziej, że władza najwyraźniej wykorzystuje wydarzenia za wschodnią granicą w celu odwrócenia uwagi od jej nieudolności. Dochodzi nawet do tego, że premier w ramach kampanii wyborczej do PE odgrzebuje lęki zakodowane gdzieś głęboko w podświadomości każdego Polaka. Ot taki  lęk na przykład, czy następnego 1 września dzieci pójdą jeszcze do szkoły. Celem tego jest wywołanie wrażenia, że oto Polska znalazła się w sytuacji skrajnego zagrożenia. Jest to częściowo prawdą - zagrożenie istnieje, nie jest to jednak jeszcze stan skrajnego zagrożenia. Receptą na tę niepewność jutra ma być wspieranie jednej, jedynej i słusznej partii z Premierem na czele, co ma nam pozwolić w miarę bezpiecznie przejść przez ciężki okres. To znów prawdą nie jest, ponieważ dotychczas jedyna słuszna partia zupełnie nie stawiała na silne i dobrze dozbrojone państwo. Wprost przeciwnie - każdy, kto o tym wspominał był przez jej przedstawicieli kwitowany w najlepszym wypadku jako "nieodpowiedzialny pisior" (który to chce nas pokłócić z Rosją, Niemcami i Bóg wie z kim jeszcze) a często wręcz jako faszysta. Trudno więc uwierzyć, że nagle wszystkich aż tak bardzo odmieniło. Jeszcze trudniej uwierzyć w to, że ktoś, kto przez kilka lat działał nieudolnie, nagle wykaże się niebywałą sprawnością.

       Do wydarzeń na Ukrainie i w regionie Europy Wschodniej należy podchodzić więc w sposób racjonalny (tzn.odpowiednio oceniać ich wagę ale nie dawać ponosić się emocjom) a równolegle do tego bacznie obserwować, co dzieje się na własnym podwórku. A w czasie, gdy ze strachem oglądamy relacje z Krymu czy z Ukrainy Wschodniej, na własnym terenie dzieje się nie najlepiej. Oto kilka przykładów: 1) Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok uniewinniający Beatę Sawicką (wzięła ale nie jest winna); 2) Dziennikarz, który po zastosowaniu prowokacji dziennikarskiej ujawnił skalę korupcji i kolesiostwa w sądzie został zatrzymany; 3) przedsiębiorstwo kolportażu prasy RUCH postanowiło ograniczyć sprzedaż Gazety Polskiej tym samym uczestnicząc w zwalczaniu jednego z niezależnych tytułów; 4) w Ministerstwie Sprawiedliwości CBA stwierdziło nieprawidłowości przy zamówieniach opiewające na kwotę 100 mln zł; 5) chyba najważniejsza wiadomość - z opublikowanej przez IES ekspertyzy wynika, że ś.p.gen.Błasik, Członkowie Załogi, Personel Pokładowy oraz Funkcjonariusze BORu polegli pod Smoleńskiem nie byli pod wpływem alkoholu, co już w sposób oficjalny podważa ustalenia dotychczasowych raportów; 6) "Miś" Kamiński został gwiazdą PO i bryluje na salonach ale to akcent nie tyle poważny, co rozrywkowy, w sam raz na "zaokrąglenie" i zakończenie notki.

       Morał z  z historii? Sytuacja na Ukrainie to obecnie najważniejsza sprawa dla Polski i całej Europy (choć owa "cała Europa" chyba jeszcze niekoniecznie do końca zdaje sobie z tego sprawę). Należy jednak uważać, aby nie posłużyła ona do zagłuszania wiadomości krajowych.

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Polityka