Czołowy blogger Salonu24, p. Adam Wielomski, scharakteryzował właśnie Leppera jako naszego małego Attylę. Pisze on: "Historyczny Attyla wyrażał zawiść hord zamieszkujących poza granicami Imperium Rzymskiego, zazdrosnych, że ci po drugiej stronie granicy wznieśli się wyżej niż oni – więc trzeba ich zniszczyć. Tyle demokratyczni prowadzą do ataku na cywilizacje hordy barbarzyńców wewnętrznych, ludzi którzy mieli szansę stać się ludźmi cywilizowanymi, ale cywilizacja przerosła ich możliwości intelektualne."
Najpierw małe, niepoprawnie polityczne, skojarzenie - czytając ten fragment stanęła mi przed oczami publicystyka Ziemkiewicza czy Wildsteina, setki numerów Rzeczypospolitej czy Gazety Polskiej pełnych tekstów o tym jak "tam, po drugiej stronie" barykady bryluje ten znienawidzony Michnik. Znienawidzony nie dlatego, że ma złe poglądy. Znienawidzony dlatego że drań jeden nie chce "nas", prawdziwych publicystów drukować, nie chce dać nam nagród i słów pochwały. I dlatego trzeba było go zniszczyć. Jak widać Attyla nie jedno ma oblicze
p. Wielomski pisze: "Attyle nowożytni [mają] żądze niwelacji i równania w dół sankiulotów i lumpenproletariatu. Tłum ma w sobie coś zwierzęcego; nie kieruje się rozumem, lecz najniższymi instynktami, a szczególnie zawiścią". I tu kolejne skojarzenie, równie niepoprawne politycznie, które naszło mnie kiedy akurat telewizja pokazywała posła Kuchcińskiego i Gosiewskiego. Jeśli uwolnimy się spod władzy etykietek i szufladek, to zderzenie opinii p. Wielomskiego z wyrazem miny (i języka, poglądów itd) posła Karskiego ma znamiona niemalże jakiegoś objawienia.
P. Wielomski pisze że: "Jarosław Kaczyński właśnie stawia naszego rodzimego Attylę pod ścianą. " Pełna zgoda, tyle że trzeba dodać że robi to po to aby ostatecznie przejąc wszystko to co reprezentował sobą Lepper. Umarł Lepper, niech żyje Lepper - można by powiedzieć obserwując ewolucje Jarosława Kaczyńskiego. "Wyrżnąć arystokrację, zamordować królów, pognębić księży, zabrać bogatym, rozkułaczyć – istotą autyzmu jest destrukcja poprzez równanie w dół." A to wszystko dokonać w drodze referendum, jak proponuje nam co i rusz Premier.
Attyla nadchodzi, tylko że w przebraniu. Pan Wielomski pisze: "Następcy Attyli mieli pozory lepszego wykształcenia i gustu". Fakt. Lech Kaczyński ma doktorat, a Lepper nie. Ale czyż tytuły formalnych autorytetów nie są puste, fałszywe? Tak nam się ciągle powtarza. Zresztą, czy tytuł inżyniera posła Maksymiuka nie jest równie ważny (albo nieważny?) jak magisterium posła Ziobro?
Lepper odniósł jeden niezaprzeczalny sukces. Ma następce. Parę lat temu Leszek Miller zrejterował w ostatniej chwili. Lecz dziś Lepper znalazł wiernego ucznia i spadkobierce swoich poglądów, języka, sposobu sprawowania władzy.
Ciekawe tylko czy sprawdzi się proroctwo p. Wielomskiego co do naszego nowego Attyli (oczywiście, jak miś, i Attyla jest na miarę naszych możliwości)?? - "Nie pozostawił po sobie nic pozytywnego. Nie stworzył żadnej kultury, cywilizacji, nie wybudował ani jednego zamku, ani jednej świątyni, nie zostawił ani jednej cegły, najdrobniejszego nawet produktu ludzkiego geniuszu." - tak czy siak dobre motto na pierwszą rocznicę rzadów Jarosława Kaczyńskiego w "małym pałacu".
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka