Układ IVRP się nie poddaje, nowi członkowie na horyzoncie.

Kolejny chętny do mojej listy - Tymochowicz. Ciekawe kto następny?.

Czytam komentarze pod moim wczorajszym wpisem. I tak sobie myślę, że już wiem (czy tez może mam mocną hipotezę) czemu SLD przegrało wybory i czemu PiS wybory może wygrać. Kwestia w samo zaparciu oraz odporności na argumenty. Opozycja to jazgot i WSI. I po sprawie.

Gdyby taki Borowski nie wyparł się SLD tylko twardo twierdził ze za opozycją stoi, dajmy na to Mossad i bogacze, a GW (która Leszka M nie kochała zbyt) chodzi na pasku kogoś tam, to SLD byłaby drugą siła w sejmie.

Gdyby ten wredny Kwaśniewski zamiast awanturować się publicznie z Millerem, sprawy załatwiałby pod stołem, to idę o zakład że dziś SLD miałoby ze 20%.

A gdyby SLD miało takich samych wyborców jak PiS to miałoby ze 30%. Bo posiadać wyborców dla których powodem do dumy jest nie zadawanie pytań to naprawdę wielki skarb.

Jadwiga Staniszkis mówi w Newsweeku, że po tym jak ew PiS wygra te wybory to ujawni się tam opozycja i wywalą Ziobro a Jarosława K spacyfikują. W sumie pani profesor prorokuje taki model "modernizacji" PiS jaki przeszła PZPR nieboszczka - od Stanu Wojennego do Rakowskiego. Trudno powiedzieć czy Pani profesor ma rację, ona zna lepiej członków układu IVRP więc chyba wie co mówi.

Mnie się wydaje że grozi temu układowi IVRP taka "piękna katastrofa", coś jak SLD Millera. Każda chwila triumfu ma w sobie ziarna porazki. Jak już kiedyś pisałem, na fikcji, na wirtualnej rzeczywistości nie da się budować w nieskończoność. PZPR to w końcu zrozumiało, i SLD - PiS też w końcu to zrozumie.....