Update: O debacie publicznej - honor i Dorn

Red Leski darzy Marszałka Dorna osobistą sympatią, ja nigdy nie miałem okazji poznać Dorna więc nic nie mogę powiedzieć na temat jego osobistych przymiotów. Ale zakładając że Leski "wie co mówi" to mogę tylko po współczuć Dornowi funkcji na jaką go zesłali. 

Właśnie przeczytałem krótką wypowiedź Pawlaka nt rozmowy z Dornem o przyszłości tego Sejmu. Wypowiedź która jest dobrym przyczynkiem do mojego wpisu z dzisiejszego poranka. Opozycja, trzy kluby PSL PO i SLD, poprosiły o to aby Dorna , gdy owe kluby o to zgodnie poproszą, zwołała posiedzenie Sejmu. Tyle i aż tyle. "Tyle" bo nadal Dorn będzie mógł blokować to co mu rządowy telefon z małego pałacu smsem każe, ale "aż tyle" bo zawsze opozycja będzie miała okazje, "w razie czego", na w pełni legalny, konstytucyjny kulturalny (słowo które znikło ze słownika IVRP) sposób wyrazić swój pogląd w jakiejś ważnej sprawie. A że okres mamy gorący to niczego nie można wykluczyć.

I co na to nasz Dorn? Ano:  "Podczas posiedzenia Konwentu Seniorów Pawlak proponował ustalenie, aby "marszałek dał słowo honoru, że jeśli na przykład trzy klubu zgłoszą wniosek o zwołanie posiedzenia Sejmu, to do takiego zwołania posiedzenia dojdzie". Jak relacjonował szef ludowców,"marszałek powiedział, że ceni sobie swój honor i takiego przyrzeczenia złożyć nie może"."

W naszej medialnej polityce, rządzącej się jak rasowy film klasy B, oczekiwanie że ktoś coś obieca na "honor" jest naiwnością. Pawlak rzeczywiście jest z IIIRP kiedy to, wydawało się, że klasa polityczna ma jakieś wspólne cele i poglądy. Dziś czas autorytetów, wspólnych zasad (bo co to za wielka "Zbrodnia" zwołać posiedzenie Sejmu jak prosi o to 200 posłów? Kiedyś to regulował obyczaj ale kto by się dziś przejmował takimi szczegółami) się skończył. Docenić trzeba Dorna, że nie kombinował (a nawet jakby? to co by mu zrobili? Po internecie krąży cała lista rzeczy których Kaczyński obiecał nie robić a zrobił. I co? I nic) tylko jasno powiedział jak jest. Widać jeszcze jedną nogą jest w IIIRP (co też tłumaczy czemu juz nie jest w MSW)

Jak PO chce wygrać to musi się dostosować do nowych reguł gry. Chyba znów musi sięgnąć po swoi pułkowników aby zrównoważyć tych z PiS. Im brutalniej tym lepiej. W IVRP nie ma niepodważalnych dowodów, fałszywych oskarżeń. Są tylko opinie.