Przyznaję nieco się zirytowałem po ”powieszeniu” notki nr 700 bo i to notka "okragła" i była o dość ciekawym miejscu , unikalnym w skali nawet Europy , znajdującym się 10 minut samochodem od trasy Gdańsk - Warszawa . Nieznane ale warte . Wydawało mi się , że kogoś to może zainteresować. Cóż notka z kopa w odwłok wylądowała w piwnicy jak i 95 % produkowanych od stycznia przeze mnie. Ja znam zasady i kwasy Salonu , ale kilku było mi bardzo szkoda , że ich żywot był podobny do żywota jetki jednodniówki z tym że to była notka minutówka .
Przyjrzałem się zatem Stronie Głównej , jakie notki znajdują uznanie. Oj były różne , o lemingach , jak to dobrze jeepem gdy sprzęgło działa , o komórkach Ryzyka i reklamującym ich Jarosławie , o Żydach – tych dobrych co zginęli w Katyniu , tych złych co teraz czyhają ,dybią i szkalują , o cukrze w kostkach i o tym jak to inteligentni to raczej są debilami co nie trybią a jak trybią to z wrażych pozycji, o dobrym prezydencie i złym premierze , albo o złym prezydencie i złym premierze.
No to pomyślałem sobie ( trochę zasugerowany komentarzami pod notką nr 700 ) , że palnę totalny bełkot z użyciem ulubionych zwrotów czy ”prawd” hołubionych w Salonie.
I co? Pikuś . Co napisałem to mi się wydawało w mej bezczelności za mało bełkotliwe. Pamiętając niemal elaboraty bełkotu wszystkiego czego próbowałem nie nadawało się .
Normalnie porażka , bełkotu nie umiem napisać ?
I jak w kreskówkach o pomysłowym Dobromirze – pomysł mi o czachę się był błysnął i powiedział.
Gotowiec. Ściągnij z sieci gotowiec , wybierz losowo 4 fragmenty nie mające ze sobą powiązania logicznego , najlepiej z zupełnie różnych części gotowca , pozmieniaj góra kilka słów aby pasowały do czasów obecnych i mody w Salonie , powieś ten tekst w 99 % oryginalny i masz SG.
Pomysł ty chyba gupi jesteś – odparłem .
Gupi czy nie -jestem pomysł i spróbować warto – pomysł co mi się o czachę był błysnął rzekł i zniknął zapładniać inne bełkotliwe teksty. Taki z niego pracowity „ruchacz”.
Ku własnemu zdziwieniu i lekkiemu przerażeniu tekst gotowca ściągnąłem z sieci w jakieś 20 sekund. Wybranie czterech kompletnie debilnych fragmentów z czterech różnych części gotowca i przekopiowanie ich do Worda – 3-4 minuty .Zamiana nie więcej niż 8 słów z gotowca na wyrażenia współczesne – 2 minuty. Zrobienie z tego notki w Salonie – minuta . Czytam sobie – ja pierdykam bełkot wzorcowy jak metr w Sevres.
Efekt jak marzenie. Bełkot wisiał na SG około 11 godzin . tadamm!!!!!
Wnioski ? Tylko jeden od dziś będę już chyba w 100 % blogerem ”piwnicznym” w Salonie 24 , bo drugi raz pomysł z bełkotem mnie już nie nawiedzi .
A i jeszcze jedno – oryginalny tekst bełkotu napisano w latach dwudziestych XX wieku , a nazwiska autora nie podam , bo i tak wszyscy się go domyślają.
Bełkot z notki 701 skasowałem .
To tyle , teraz znów zacznę nudzić o Żuławach i innych takich o ile jest jeszcze dla mnie tu miejsce.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości