lestat lestat
1663
BLOG

Cedry Wielkie - chwała pasjonatom !!!

lestat lestat Kultura Obserwuj notkę 11

Jakoś w Cedrach Wielkich bez klimatu . Przynajmniej dla mnie . No nie podobało mi się i już .

ale          

Kościół w Cedrach Wielkich przed wojną wyglądał tak

po wojnie tak

dziś tak

choć tu ewidentna skucha - chyba nie powinno ................

a pasjonaci ????????????

tak czytalem w 2009 roku

Profesor Andrzej Januszajtis, wybitny znawca dziejów Gdańska i Pomorza, odnalazł cenną pamiątkę, zaginioną w czasie drugiej wojny światowej. Jest to dzwon z 1647 r., pochodzący z kościoła pw. Św. Aniołów Stróżów w Cedrach Wielkich.

- W 1942 roku zabrano go z Cedrów z zamiarem przetopienia na cele wojenne - opowiada prof. Januszajtis - Odnaleziony po wojnie na składowisku przy hucie w Hamburgu, został przekazany jako depozyt kościołowi pw. św. Piotra w Lubece. Obecnie zobaczyć go można na schodach świątyni. Drugi dzwon, który znajdował się obok, w 2005 roku zwrócono do kościoła w Stegnie.

Gdański uczony przypomina, że w rozporządzeniu III Rzeszy z 15 marca 1940 r. o rekwizycji dzwonów na cele wojskowe nakazano takie ich spisanie i oznaczenie, żeby te, które do końca wojny nie zostaną przetopione, mogły być "zwrócone na dawne miejsce". Ponieważ w Niemczech istnieje ciągłość prawa, będzie można podjąć kroki zmierzające do sprowadzenia zabytku do Polski.

Niestety, obiekt nie jest w najlepszym stanie. W swojej wędrówce w głąb Niemiec utracił koronę. Gdyby dzwon chciano ponownie zawiesić, konieczne będzie jej dorobienie.

- Nasza świątynia, zniszczona po wojnie i w ostatnich latach podniesiona z gruzów, posiada bardzo niewiele pamiątek z lat swojej świetności - przyznaje proboszcz parafii pw. św. Aniołów Stróżów, ks. Leszek Laskowski. - Tym bardziej odzyskanie każdego dawnego elementu wyposażenia wnętrza, czy innych historycznych przedmiotów, jest bardzo ważne. Wspólnie z Urzędem Gminy zwróciliśmy się z pismem - prośbą o zwrot dzwonu. Czekamy na odpowiedź.

w maju 2010 czytałem to

Zabytkowy siedemnastowieczny dzwon zabrany w czasie wojny na potrzeby armii niemieckiej z cedrowskiego kościoła, cudem uratowany od przetopienia na armaty, powrócił w swoje ojczyste strony. Sukcesem zakończyła się kolejna wizyta Janusza Golińskiego - Wójta Gminy Cedry Wielkie i ks. Leszka Laskowskiego - proboszcza cedrowskiej Parafii pw. św. Aniołów Stróżów w niemieckim mieście Lubeka. Rozmowy nt. zwrotu dzwonu do Cedrów Wielkich były prowadzone już od dłuższego czasu za pośrednictwem stowarzyszenia Klub Nowodworski z Nowego Dworu Gdańskiego. Pomoc w sprowadzeniu zabytku zaoferował mieszkający w Lubece, przedwojenny Żuławiak z Nowej Cerkwi, Heinz Albert Pohl. Dzwon po wojnie został odzyskany z cmentarzyska dzwonów - wielkiego złomowiska w hamburskim porcie. Spoczywał na stopniach jednego z lubeckich kościołów pełniąc rolę wątpliwej ozdoby. Jest w dobrym stanie. Brakuje mu niestety korony. Dzwon został wypożyczony parafii w Cedrach Wielkich przez władze Kościoła ewangelickiego z Lubeki za zgodą Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec. Przy podpisaniu odpowiedniego porozumienia obecni byli: Lienhard Böhning - wiceprezydent Lubeki, główny negocjator umowy po stronie niemieckiej, ks. Leszek Laskowski - proboszcz Parafii pw. św. Aniołów Stróżów w Cedrach Wielkich, Janusz Goliński - Wójt Gminy Cedry Wielkie - organizator sprowadzenia dzwonu do Polski, Harry Lau - koordynator działań po stronie polskiej, dr. Jerzy Domino - pełniący nadzór konserwatorski nad sprowadzeniem zabytku, Marek Opitz - odpowiedzialny za techniczną stronę transportu dzwonu w ramach Pogotowia Konserwatorskiego - projektu realizowanego z udziałem Klubu Nowodworskiego i Lokalnej Grupy Działania Żuławy i Mierzeja. Dzwon, zgodnie z dawnymi zwyczajami , był witany na terenie gminy Cedry Wielkie biciem kościelnych dzwonów wsi, przez które był przewożony. Honorową asystę konwoju z zabytkiem zapewnili strażacy ochotniczych straży pożarnych z Wocław i Cedrów Wielkich. Po umieszczeniu dzwonu w kruchcie cedrowskiego kościoła w obecności zgromadzonych mieszkańców gminy słowa powitania wygłosił wójt Janusz Goliński oraz ks. Leszek Laskowski. Już niebawem odbędzie się uroczyste poświęcenie dzwonu. Ceremonię zakończyła wspólna modlitwa. Ponad siedmiusetkilowy dzwon został przetransportowany z powrotem na Żuławy dzięki uczestnictwu Gminy Cedry Wielkie w projekcie Pogotowia Konserwatorskiego "Zabytkom na ratunek", którego realizacja rozpoczęła się w czerwcu 2009 roku.

i dlatego mogłem w Cedrach Wielkich w Kościele zrobić takie zdjęcia

Chwała pasjonatom !!!!

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Kultura