Żeby żyć, trzeba mi dymu rac, tego dopingu, głosów tysięcy gardeł na stadionie - mówił Dawid Zapisek
Nie bedę pisał o cierpieniu , pogodzie ducha , czy nieprawdopodobnej godności z jaka odchodził z tego świata .
Dziś odbył się Jego pogrzeb . Kibice Lechii Gdańsk odpalili race w Jego ostatniej drodze .
A ja o czymś innym . Gdyby kiedyś , ktoś z decydentów wpadł/podchwycił taki pomysł to ja jestem za ...
Ja już dziś w myślach nazywam ten stadion
PGE ARENA im Dawida Zapiska w Gdańsku . Dobrze brzmi .
Jednen z najpiękniejszych stadionów w Europie imienia najpiękniejszego dziecka .
P.S.
28 wrzesnia - ZAPADŁA DECYZJA ABY JEDEN Z SEKTORÓW STADIONU NOSIŁ IMIE DAWIDA ZAPISKA .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka