lestat lestat
546
BLOG

Moja propozycja, która może być do zaakceptowania przez PO i PiS w Sopocie

lestat lestat Popkultura Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Spróbuję , bo wiem , że będzie wojenka .

Może wojenka będzie na rękę jednym i drugim. Może.

 W Sopocie w 1990 zmieniono nazwy ulic. Poszli w niebyt patroni , Bierut , Dzierżyński , Świerczewski , 22 Lipca i jacyś utrwalacze , których nazwisk już nie pamiętam itd. itp

Na  Krasickiego zmieniono imię.

 Zupełnie nie rozumiem , dlaczego nikomu nie wpadło do głowy wtedy w 1990 roku , aby zmienić nazwę ulicy 23 Marca .

 Tą ulicą 23 marca 1945 Sowieci weszli do Sopotu , zajęli niemal bez walk , spalili serce miasta , pojedyncze budynki też zaliczyli z zapałkami , ale na tle innych miast Sopotowi się udało . Od I rozbioru było to miasto na terenie Królestwa Prus , cesarstwa Niemieckiego , WMG a na koniec bezprawnie wcielone do III Rzeszy .

 Zmiana nazwy ulicy będzie prawdopodobnie niezbędna – ustawa.

 Notka dotyczy sytuacji , gdy zapadnie decyzja , że nazwę ulicy TRZEBA zmienić .

 Radni PiS już zgłosili pomysł aby nazwa była Rotmistrza Pileckiego .

Jak znam życie , będzie jak w Gdańsku .

PO zgłosi że Bartoszewskiego .

Jako że u nas w Sopocie PiS w mniejszości , w obecnej kadencji wygra Bartoszewskiego .

 

A ja bloger lestat mieszkający całe swoje 55 letnie życie w Sopocie mam propozycję dla obu stron .

 

Żył i tworzył w Sopocie jeden pan. Pan już nie żyje . Zdjęcie powyżej.

Pozostał y po nim dwie pary bohaterów .Myślę , że dziś wiele dzieci je zna , w moich czasach podstawówkowych  - gdy para bohaterów wywędrowała z Głosu Wybrzeża do Świata Młodych , poznały ją dzieci z całej Polski .

 

Szanowni radni Sopotu

 

Poddaję do rozważenia , gdyby doszło do sytuacji że nazwę ulicy 23 marca trzeba będzie zmienić – to proponuję na

 Najpopularniejszego sopocianina , który mieszkał przez pewien czas przy ul. 23 marca

Twórcy komiksów z Kajtkiem i Kokiem oraz pary która ich przebiła w popularności

Kajkiem i Kokoszem .

 

Proponuję ulicę 23 Marca nazwać ul. JANUSZA CHRISTY 



                                                                        * * *
Moja notka , gdy dowiedziałem się o śmierci Janusza Christy 



Wieczór Wybrzeża - tak sobie tam popołudniówka . Dla nas dzieci we wczesnych latach siedemdziesiatych gazeta najważniejsza .

Na zbieranie Kajtka i Koka w Kosmosie się nie załapałem byłem za młody - ale ukazujące się od 1972 odcinki Kajko i Kokosza ( Złote Prosię , Szranki i Konkury oraz Woje Mirmiła ) zbierało się codziennie.

Generalnie było na podwórku tak - jeden szedł do kiosku kupował 6 numerów bo miał dyżur.Najczęsciej z dyżurującym szło się pod kiosk by te 4 obrazki jak najszybciej przeczytać.

Potem wklejało się te wycięte paski do zeszytu techmicznego A4 .

Po zakończenu tych trzech serii Kajko i Kokosz zaczęli pojawiac się w Swiecie Młodych - wtedy poznała ich cała Polska i ich przeciwników Zbójcerzy. 

Ale nie to było "magiczne" . Jako 10-12 latki odkrywaliśmy świat Kajtka i Koka , ktoś miał starszego kolegę lub brata który w taki sam sposób 5-15 lat wczesniej kolekcjonował w latach 60-tych te paski wycięte z Wieczoru Wybrzeża.

Te wieczory gdy dostawało się gruby 15 cm zeszyt techniczny i otwierał się świat komiksów jakich nie uświadczyłeś gdzie indziej _ Kajtek i Koko w Kosmosie , Na tropach Pitekantropa , W Karainie baśni i kilka innych.

CZy zdawaliśmy sobie sprawę że obcujemy z mistrzem komiksu Januszem Christą ?

Nie , to był pan Janusz - tata kolegi z innego osiedla - pan miły ale zawsze z lekkim dystansem do bałwochwalczo zapatrzonych w niego pędraków.

Ostatni raz z Panem Januszem po baaaaardzo długiej przerwie rozmawiałem chyba w maju 2008 przez telefon. Mój syn 4 -klasista wtedy miał z dwoma kolegami przeprowadzić wywiad  ze słynnym Sopocianinem. Wybór dzieci padł na Janusza Christę który zabawiał swoimi komiksami klika pokolen polskich dzieci.

Pan Janusz odmówił , nie starał się grzecznościowo przepraszać , powiedział po prostu że jest chory , dawno nie wychodził z domu i odwykł od ludzi , a tym bardziej dzieci , podziekował za pamięć i.

U mnie w domu na półce stoi 5 tomów Kajtka i Koka ( nie mylic z Kajkiem i Kokoszem ) jako wspomnienie dzieciństwa ale takze jako komiksy które juz zostały przeczytane przez moich synalków.

W sobotę 15 listopada  zmarł Janusz Christa twórca milionów usmiechów na naszych twarzach.

Tym postem chciałem podziękować Twórcy wielu usmiechów na mojej twarzy  w dzieciństwie a także za słowa moich dzieci - tata te komiksy są rewelacyjne.

Niektóre powiedzonka z komiksu przeszły do mowy potocznej.

ja lubię " Huzia na nich moje bobasy " i " Substancja antygrawitacyjna juz nie działa - ALe czy działa jeszcze Koko ?"

A pomysł proroczy z 1969 roku bo wtedy te odcinki Kajtka i Koka leciały w WW - cała planeta oglada w telewizji Kajtka  i Koko - słysząc nawet ich mysli - wymyslony BiG Brother prawie 30 lat wczesniej niż to zrobili Holendrzy !!!!!

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura