LeszekSmyrski LeszekSmyrski
155
BLOG

Rzeszowska Wielka Ci.. Mandorla.

LeszekSmyrski LeszekSmyrski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

PiS szedł do wyborów z hasłem ograniczenia złodziejstwa i na początku rzeczywiście wykonał kilka gestów sprzeciwu wobec liberalnej świętości sprawnego złodzieja. Te gesty, takie jak komisja reprywatyzacyjna, Amber Gold czy karuzele vatowskie sam przyjąłem z zadowoleniem. Ale byłem przekonany że to będzie początek. Komisje same w sobie dały niespotykaną w historii bazę faktów dotyczących sposobów okradania się z wykorzystaniem biurokratycznej infrastruktury państwa. Wygląda jednak na to, że te wszystkie dane trafią do piwnic, żeby pokryć się kurzem. Dlaczego?

Zwycięzcy są głodni. Zajęli pozycje, przygotowali umowy, znają sztuczki, infrastruktura po poprzednikach ciągle działa, choć na wolnych obrotach. Teraz trzeba ruszyć. Dwa lata cierpliwego czekania to długo, poparcie w społeczeństwie jest wielkie. Kaczyński to dobry i uczciwy facet, trochę jakby dyktator, trochę jakby cynik. W młodości pewnie miał ideały, we dwóch z bratem chcieli wielkich rzeczy. Ale świat jest jaki jest, to kadry decydują o jego strukturze. Misiewicze mają ambicje, nie chcą być jak prezes. Chcą korzystać bo życie jest jedno, są tego warci. Mają marzenia i chcą je spełniać, limitem jest wyobraźnia. Wyobrażenie plików banknotów, sztabek, błysku światła na szlifie brylantu, limuzyny i pałacu.

No ale motłoch się zrobił zawistny, taka w nich polska zazdrość, człowiek se uczciwie ukradnie, z kim trzeba się podzieli a tamci tylko patrzą na ręce. W oczy nie powiedzą, ale za plecami będą oczerniać.

Motłochowi damy widowisko. Zaczniemy wyburzać pomniki, będzie dużo szumu.

Gdybyśmy rozpoczęli systematyczną i metodologiczną analizę systemu wzajemnego okradania się, część okazji mogłoby bezpowrotnie przepaść, decydenci chcą już zakończenia niepotrzebnej awantury. Niech będzie jak było, tylko trochę inaczej.

W Rzeszowie mamy dwa pomniki. Jeden pomnik wdzięczności z lat 50, to rzeczywiście robiony przez komuchów akt poddaństwa wobec ZSRR. Mamy jednak drugi, znak rozpoznawczy mojego miasta, przez niektórych zwany Wielką Ci.ą. Zrobiona w 1974 roku przez Koniecznego stała się natychmiast pośmiewiskiem, rzeźbiarz przemycił aluzję do oporu wobec sowietyzacji w sylwetce chłopa wyrywającego się żołnierzowi i robotnikowi  w stronę umieszczonego na wprost kościoła Bernardynów. Najbardziej jednak charakterystyczny jest kształt monumentu. O ile większość tego typu obiektów na świecie ma kształt falliczny, my w Rzeszowie mamy symbol kobiecości, mandorlę, która swoją drogą występuje nawet w niektórych sakralnych wyobrażeniach Madonny. Prawdopodobnie gdyby komuniści zdawali sobie sprawę z tego co budują, nasz pomnik nigdy by nie powstał. Ten pomnik stał się dla rzeszowiaków tym, czym dla paryżan wieża Eiffla.

Osobiście mam własny, prywatny powód by ten pomnik był mi bliski. W czwartej klasie szkoły podstawowej przyszedł do nas nowy kolega, był z nami przez rok. Tak się złożyło że na niektórych przedmiotach siedzieliśmy w jednej ławce, trochę się kolegowaliśmy. Opowiadał nam, podmiejskim jeszcze wtedy chłopakom jak wygląda wielki świat, Australia, Ameryka, wielkie miasta Europy Zachodniej. To był syn rzeźbiarza. Nigdy później już go nie spotkałem.

PiS zrobi poważny błąd uderzając w nasz pomnik, mogą połamać sobie zęby.

 

Nasz pomnik ma kształt

Kwiatu miłości co stał

W sercu komuny na złość

dętym baranom co władzę sprawować umieli

lecz zakpił z nich rzeźbiarz i los

 

Ten pomnik jest nasz

Pomimo ustaw, papierów, prawników i kłamstw

Nie damy go tknąć

Choćby lokalnych talibów opętał szał

Rzeszów woła

Nie damy wam tknąć

Rzeszów wzywa

Przyjdźcie go bronić

Rzeszów woła

Nie damy go tknąć

Rzeszów wzywa

Połączmy swe siły by stał!!!!!!!!!!

Może jestem szalony, że wziąłem taki temat, ale tak naprawdę to temat znalazł mnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka