letni letni
426
BLOG

Opowieść o tym, jak SB organizowała strajki sierpniowe

letni letni Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Ze wspomnień p. J. Kuronia: Potem zadzwonił Andrzej Gwiazda i powiedział o pierwszych postulatach, że Wałęsa i Ania Walentynowicz mają zostać przywróceni do pracy. Zestawienie Kuronia, Wałęsy, Gwiazdy i Walentynowicz, kiedyś zupełnie naturalne, staje się coraz bardziej obrazoburcze.

Nie jestem jakoś organicznie związany z karnawałem Solidarności w latach 1980/81. Chodziłem wtedy do podstawówki, mieszkałem w okolicy w której czołgi nie jeździły po ulicach. Jedyny mój udział w tamtych czasach to czytanie związkowych ulotek przyniesionych przez rodziców z zakładu pracy. Ale - co było dla mnie jasne - przez długi czas chwalebnym było, że istniała całkiem liczna i znacząca grupa ludzi, którzy niezależnie od ryzyka pobicia, aresztu czy więzienia, działali wbrew zdrowemu rozsądkowi, który podpowiadał, że ZSRR jest wieczny. Działania opozycji stanowiły symboliczny dowód, że Polaków stać na wielkość. Że potrafią wznieść się ponad skrzeczącą rzeczywistość i pokazać się z tej dobrej strony.

To już przeszłość. Uczestnicy sierpniowych wydarzeń dawno zdążyli się ze sobą pokłócić. Tak mówi o tamtych dniach p. A. Gwiazda: Aparat SB miał w złamaniu systemu bardzo istotny udział. Oni łamali ten system, nie my. My mieliśmy być tylko wykorzystani jako parawan do tego, ażeby prominentów systemu komunistycznej totalitarnej władzy, sekretarzy i generałów, przekształcić we właścicieli Polski. I to się w dużej części udało. (...) Trudno nie być wyznawcą teorii spiskowej po doświadczeniu „Solidarności”. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości, bo to sprawdziłem – że strajk sierpniowy był prowokowany.

Podobne zdanie ma urzędujący dziś minister M. Błaszczak: To było bardzo charakterystyczne, że zarówno w Szczecinie, jak i w Gdańsku, podpisywali porozumienie w imieniu Solidarności tajni współpracownicy SB. Skoro strajki sierpniowe były inspirowane przez SB, to może nie warto świętować ich (w miarę) szczęśliwego zakończenia?

Ówczesne wydarzenia stanowiły przez długi czas istotny składnik patriotyzmu - mogłem być z nich dumny. Tak było, ale nie jest. Pamięć o tamtych dniach została sprzedana za psie pieniądze. Kupiono za nią kilka procent poparcia w słupku.

letni
O mnie letni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka