Forbes opisuje o brutalnych technikach Amazona, które zostały aktywowane przez słabą sprzedaż e-booków.
Przecież to oczywiste, że tradycyjna książka nie zniknie ba nawet e-booki nie prześcigną jej. Może ten wyścig dotyczy gazet i wiadomości – krótkich tekstów, które wymagają ciągłego odświeżania statusu lub komentowania.
Jak może e-book prześcignąć tradycyjną książkę skoro jak potwierdzają to badania naukowe internet zmienia/wpływa na nasze mózgi negatywnie.
Stajemy się nerwowi, nie możemy skupić uwagi, zapamiętujemy coraz mnie.
Po co czytać/kupować e-booka skoro podczas czytania doświadczamy tego typu skutków internetu? Do przewidzenia jest to, że będziemy coraz mocniej odchodzić od tekstu czytanego, długich powieści.
Na skutek tej ewolucji zatrzyma się a następnie spadnie kupowanie/korzystanie z e-booków.
W przyszłości mózgi ludzi będą podłączone do sieci. W zależności jak będzie się bogatym taki będzie pakiet/predkosc danych.
Nie będzie potrzeby czytania i zapamietywania.
Cenniejszą umiejetnoscia będzie szybkie, precyzyjne posługiwanie się mózgiem w wyszukiwaniu informacji w sieci.
Budowa fizyczna będzie schodziła na margines.