Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski
570
BLOG

Kolejne kłamstwa PISu w sprawie Frankowiczów

Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

5.062008 roku Ryszard Petru dla money.pl udzielił wywiadu cytuję najważniejszy fragment tyczący kredytów we frankach

Money.pl: Patrząc na rynek walutowy warto się zastanowić, czy opłaca się w tym momencie brać kredyt w obcej walucie? Może lepiej poczekać na lepszy okres, gdy złoty trochę osłabnie?

Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH: Kredyt walutowy zawsze obarczony jest ryzykiem zmiany kursu walut. Obecnie opłaca się brać kredyt we frankach szwajcarskich, ponieważ złoty może się jeszcze umocnić. Kredyt w walucie jest dla ludzi o mocnych nerwach. Jeżeli ktoś lubi spekulować, to może zaryzykować i wziąć kredyt we frankach szwajcarskich. Jednak osoby z mniejszą ilością gotówki, powinny zastanowić się nad kredytem w złotówkach. Wtedy unikną zmian na kursach walut i mogą spać spokojnie.

Poniżej przykładowy komentarz internauty PISownia oryginalna 

bartek__1982
 
195.205.14.* 2008-06-06 07:53
może pan Petru tak mówi bo BPH NIE udziela kredytów w obcej walucie. W każdym razie to kredyt złotówkowy jest dla ludzi o mocnych nerwach. Kto chociaż trochę sledzi to co się dzieje wie dlaczego.
Źródło: 

Teraz dla odmiany zajmijmy się PISem 

01.07.2006

Komunikat KP PiS dotyczący zalecenia Komisji Nadzoru Bankowego

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość z niepokojem przyjmuje zalecenia Komisji Nadzoru Bankowego tzw. „Rekomendację S” wprowadzające ograniczenia w dostępności do kredytów walutowych, których głównym skutkiem będzie zmniejszenie możliwości nabywania przez obywateli (szczególnie przez młode osoby) własnych mieszkań.

Klub Parlamentarny PiS podchodzi krytycznie do tego zalecenia z co najmniej kilku powodów:

1. Rozwiązanie problemu deficytu mieszkaniowego w Polsce ma dla nas priorytetowe znaczenie, a walutowe kredyty mieszkaniowe były niewątpliwe czynnikiem sprzyjającym nabywaniu mieszkań po znacznie niższych kosztach Rekomendacja S przyjęta przez Komisję Nadzoru Bankowego będzie sprzyjała utrwaleniu ograniczenia dostępności do kredytów.

2. Zalecenie Komisji Nadzoru Bankowego nie znajduje żadnego potwierdzenia ani uzasadnienia w wynikach finansowych banków. Kondycja finansowa sektora bankowego w Polsce jest znakomita. Z powszechnie dostępnych materiałów jasno i wyraźnie wynika, że gwałtowny wzrost liczby udzielanych kredytów mieszkaniowych nie zaszkodził płynności finansowej banków. Nie podzielamy argumentacji Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej rzekomego zagrożenia dla sytemu bankowego. W 2005 roku banki zarobiły aż 9,2 mld zł. Zysk wzrósł w ubiegłym roku o 28,9 proc. w porównaniu z 2004 rokiem. Banki komercyjne zarobiły 8,695 mld zł, a spółdzielcze - 509 mln zł. Na rekordowo dobre wyniki wpływ miał wzrost dochodów z kredytów konsumenckich oraz mieszkaniowych, a także z opłat i prowizji. Udział kredytów zagrożonych obniżył się na koniec 2005 roku do 11 proc. z 14,9 proc. na koniec 2004 roku. Wyniki 2006 roku nie powinny być gorsze, możliwe jest utrzymanie obecnej dynamiki wzrostu zyskowności netto, a wynik może przekroczyć 10 mld zł. Dlatego też nie podzielamy przedstawionej przez Komisję Nadzoru Bankowego argumentacji dotyczącej troski o trwałość i bezpieczeństwo finansowe kredytobiorców i banków.

Stanowisku Komisji Nadzoru Bankowego przeczą również dane Związku Banków Polskich. Opierając się na tych danych troska Komisji Nadzoru Bankowego wydaje się być nieuzasadniona. W pierwszym kwartale 2006 Polacy zaciągnęli 53 tyś kredytów hipotecznych o łącznej wartości ponad 7, 1 mld i w żaden negatywny sposób nie wpłynęło to na płynność finansową banków. Co więcej szeroka dostępność do kredytów walutowych przyczynia się do stałego wzrostu konkurencji pomiędzy bankami i spadku oprocentowania kredytów.

3. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość podziela opinie wielu ekspertów ekonomicznych, mówiące o negatywnych skutkach „Rekomendacji S”. Specjaliści z Centrum im. Adama Smitha, podkreślają niebezpieczeństwo związane z ograniczeniem konkurencyjności na rynku bankowym Zalecenie KNB skutkować może stworzeniem podwójnych standardów na rynku usług bankowych, gdyż rozwiązanie to jest korzystne przede wszystkim dla dużych banków, a ewidentnie niekorzystne dla małych i średnich banków oraz tych z krótkim stażem na polskim rynku.

Niekorzystnym skutkiem „Rekomendacji S” może być sytuacja, w której znaczna część średnio zarabiających Polaków nie będzie w stanie uzyskać dostępu do kredytu z powodu gwałtownego wzrostu jego kosztów. Wprowadzanie sztucznych ograniczeń tamujących naturalny rozwój rynku kredytów nie służy polskiej gospodarce, a już na pewno nie służy obywatelom. Po wejściu w życie tych zmian nastąpi dalsza monopolizacja rynku usług bankowych, a konsekwencje odbiją się na kieszeni klienta. Zalecenie Komisji Nadzoru Bankowego doprowadzić może także do niemożności udzielania kredytów walutowych przez mniejsze banki, które, ażeby utrzymać się na rynku będą zmuszone do podwyższenia oprocentowania kredytów we frankach , co może oznaczać dla nich utratę większości klientów, a w skrajnych przypadkach bankructwa.

4. Podstawowe uzasadnienie Komisji Nadzoru Bankowego „Rekomendacji S” powołujące się na ogromne ryzyko związane przede wszystkim z nagłymi spadkami wartości walut, możliwością znacznego podniesienia stóp procentowych przez zagraniczne banki centralne, a także na możliwy znaczny spadek wartości złotówki, nie znajduje potwierdzenia w danych makroekonomicznych. Oczywiście nie możemy nie dostrzegać tego ryzyka, ale jeśli weźmiemy pod uwagę ciągły wzrost gospodarczy naszego kraju, niską inflację i umacniającą się złotówkę, to obawy Komisji Nadzoru Bankowego nie znajdują potwierdzenia w faktach.

5. Komisja Nadzoru Bankowego poprzez swoje niejasne i nie znajdujące poparcia w faktach działania udowadnia, że realizuje jedynie interes korporacyjny banków. Stawia ona interes największych sieci bankowych ponad interesem zwykłych obywateli i interesem publicznym. Trudno dostrzec w polityce Komisji Nadzoru Bankowego uwzględnianie postulatów i fachowych opinii niezależnych ekspertów. Działania Komisji nie wychodzą poza ramy wyznaczane przez Radę Polityki Pieniężnej. Nie może nas to zbytnio dziwić, gdyż Komisja Nadzoru Bankowego i Rada Polityki Pieniężnej są ze sobą ściśle powiązane, chociażby osobą Prezesa Pana Leszka Balcerowicza.

6. Przypadek „rekomendacji S” doskonale obrazuje poważne mankamenty obecnego systemu bankowego. Tak długo jak organy nadzoru będą ściśle związane z organami wyznaczającymi główne cele polityki pieniężnej oraz powiązane mniej lub bardziej formalnymi więzami z prywatnym systemem bankowym, nie będziemy mogli mówić o niezależnym i obiektywnym nadzorze. Widząc niedoskonałości obecnych regulacji prawnych w tejże materii, Prawo i Sprawiedliwość przygotowało projekt ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, nad którym toczą się prace w Parlamencie, które powinny zostać jak najszybciej zakończone. Uważamy, że zintegrowany nadzór bankowy będzie stał na straży interesu publicznego i nie będzie chronił partykularnych interesów poszczególnych banków.

7 .Klub Parlamentarny PiS chroniąc interesy szerokich grup społecznych zainteresowanych uzyskaniem dostępu do taniego kredytu uważa, że w obecnej sytuacji Rada Polityki Pieniężnej powinna obniżyć zbyt wysokie stopy procentowe. Postulat PiS znajduje uzasadnienie w raporcie OECD, która w swym najnowszym opracowaniu ogłoszonym 28 czerwca 2006 roku krytykuje NBP za zbyt restrykcyjną politykę pieniężną, w sytuacji, gdy inflacja należy do najniższych w Europie (0,9 proc w maju) i nawołuje do obniżki stóp procentowych. Tak stanowcze stanowisko OECD wzmacnia naszą argumentacje i postulaty

8 .Po tym niezrozumiałym z wielu względów zalecaniu KNB Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość może jedynie apelować do Rady Polityki Pieniężnej o obniżenie stop procentowych. Zdajemy sobie sprawę, że w chwili obecnej może to być jedyna szansa na obniżenie kosztów kredytu, co da szansę tysiącom Polaków na nabycie względnie tanio własnego mieszkania.

/-/ Przemysław Gosiewski 
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego
Prawo i Sprawiedliwość


Kolejny dowód udzielenia poparcia dla kredytów we frankach
2.07.2016 
Bardziej restrykcyjne zasady udzielania nisko oprocentowanych hipotecznych kredytów walutowych to wynik interwencji Komisji Nadzoru Bankowego. Teraz część osób starających się o taką pożyczkę może jej nie dostać, bo banki będą musiały domagać się spełnienia przez nie wyższych wymogów dotyczących zdolności kredytowej. 

Przemysław Gosiewski uważa, że na zmianach skorzystają przede wszystkim duże banki, które do tej pory ze swoją droższą ofertą złotówkową stały w cieniu mniejszych banków udzielających coraz więcej kredytów walutowych. Chodzi m.in. o PKO BP, który niedawno miał 58 proc. tego rynku, a teraz ledwie jedną czwartą i dalej traci.

Rzecznik NBP Krzysztof Gacek: - Komisja Nadzoru Bankowego kieruje się właśnie interesem publicznym, a dokładnie bezpieczeństwem klientów banków. Nadzór chce zapobiec sytuacji, w której klienci mogliby wpaść w pułapkę zadłużeniową i nie podołaliby spłacie zaciągniętych zobowiązań - twierdzi. 

Według Gosiewskiego Komisja Nadzoru Bankowego jest typowym "ciałem korporacyjnym". - To przypadek, w którym w sytuacji sporu pomiędzy interesem korporacyjnym a publicznym instytucje wybierają interes korporacyjny - uważa Gosiewski. 

Jego zdaniem ta sytuacja uzasadnia wprowadzenie w Polsce forsowanej przez rząd Komisji Nadzoru Finansowego. Ma ona zastąpić istniejące już nadzory: bankowy, ubezpieczeniowy i kapitałowy. Bankowcy krytykują ją, bo będzie centralizować nadmiernie kontrolę nad rynkiem finansowym i będzie za bardzo uzależniona od rządu.

A teraz .....
imageimage



Po prostu feminista oraz pacyfista lewicowiec, anarchosyndykalista rewizjonista, mizoginizm jest moim genetycznym wrogiem. Od niedawna prowadzę bloga http://lewyfeminista.blogspot.com/ Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski lubi Feminism Mimo wszystko patriota tak jak większość racjonalistów http://www.racjonalista.pl/index.php/s,8 SONDA Czy popierasz postulat odebrania prawa wyborczego każdemu urzędnikowi państwowemu? TAK NIE Zobacz wyniki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka