Zakaz liberalizmu? Fot. A. Fularz,2011
Zakaz liberalizmu? Fot. A. Fularz,2011
Liberałowie Liberałowie
341
BLOG

Czy w latach 90-tych w Polsce w ogóle byli liberałowie?

Liberałowie Liberałowie Polityka Obserwuj notkę 1

W Polsce panuje dość zakorzenione przekonanie o istnieniu „liberałów”. Gdzie ci ludzie widzieli tych liberałów? Ja sam nigdy np. nie widziałem liberalnego polityka w polskiej telewizji (choć ostatnio pojawai się podobno redaktor naczelny "Liberte"). Choć oczywiście są tacy politycy, tylko że zdaje-się kompletnie zapomniani i zmarginalizowani. Czy, poza 3-4 mi znanymi organizacjami, są w Polsce jakieś organizacje stricte liberalne?

Liberałowie w Polsce to jednostki, rozbite po rozmaitych partiach, ruchach, inicjatywach. Jako że jest to typ pożądany na rynku pracy, mało kto znajduje czas i pieniądze by angażować się społecznie. Ci ludzie zwykle nie są fanatykami liberalnych poglądów, więc poświęcają się im często tylko od wielkiego dzwonu. Nie ma czegoś takiego jak liberalna „Krytyka Polityczna”. Wydawca jedynego kwartalnika „Liberté” może się obruszyć, ale jego czasopismo kontynuuje raczej gospodarcze i obyczajowe centrum spod znaku nieboszczki Unii Wolności, tymczasem potrzeba takjże argumentów ściśle fachowych, gospodarczych, konkretnych. W Polsce bowiem jest bardzo mało ekonomistów, a jeszcze mniej angażuje się politycznie. Kto więc ma pisać do takich czasopism? Polska polityka jest także efektem stanu zasobów ludzkich. A potrzebujemy także liberałów gospodarczych. Ja ich widzę ledwie kilku, sądząc po liczbie tych którzy mają swoje witryny www czy blogi.

Liberalizm to nie jest polityczne centrum, nijaka przestrzeń między konserwatystami a socjaldemokratami. Celowo unikam dychotomii lewica-prawica, bo liberalizm jako ideologię odnajdziemy dopiero na wykresie dwuwymiarowym, na których osiami są poglądy gospodarcze i obyczajowe. Liberalizm promuje wolności gospodarcze oraz obyczajowe i dlatego nie jest wypadkową pomiędzy konserwatyzmem a socjaldemokratami.

Liberalizm w Polsce narodził się w XVI wieku. Jako pierwszego zwolennika liberalizmu w polityce uznaje się przedostatniego króla z dynastii Jagiellonów, Zygmunta Starego. Za jego rządów po raz pierwszy na polskich ziemiach doszło do odwilży obyczajowej i pierwszego rozkwitu reformacji. Aż trudno dziś uwierzyć że w 1555 roku, za Zygmunta Augusta, innowiercy posiadali większość w izbie poselskiej i postulowali wyodrębnienie Kościoła Katolickiego w Polsce poprzez oderwanie go od zależności z Rzymem.

Dziś, po latach kontrreformacji, wygnań inaczej myślących, po mrocznych latach okresu międzywojennego i komunizmu, sytuacja jest całkowicie odmienna. Liberałowie gospodarczy, jeśli w ogóle byli, to przez minione 80 lat powinni chyba uciec za granicę. Liberalizm gospodarczy w Polsce jest praktycznie zmonopolizowany przez grupy konserwatywne. Nie nie mam tutaj na myśli konserwatywnych etatystów z Platformy Obywatelskiej (ci nawet sądzą że liberalizm jest już nieaktualną pieśnią, zapewne uwierzyli krytykom tej ideologii). Mam na myśli ową namiastkę niewielkiej polskiej rasowej grupy konserwatywnej- te środowiska wokół Janusza Korwina-Mikke oraz partii UPR.

Dziś część osób oblepia siebie metkami liberałów. Choćby członkowie dawnego Kongresu Liberalno- Demokratycznego w rodzaju J.K. Bieleckiego. Patrząc na ich dzisiejszą politykę, trudno dopatrzeć się śladów choćby jakiejkolwiek liberalnej ideologii, ba, osoby te popierają politykę odwrotną od liberalnej.

Primo: czy i gdzie byli liberałowie w początkach polskiej transformacji ustrojowej? A może byli akurat czymś takim jak obecna PO? Secundo: skoro byli wówczas na świeczniku, to może przedstawiciele liberalizmu są na świeczniku jeszcze i dziś? Jeśli tak, to gdzie?

Adam

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka