Sytuacja na naszym podwórku zmienia się z dnia na dzień. Otóż Jacek Zieliński nie jest już trenerem Polonii Warszawa! Kto będzie następcą Zielińskiego? Szatałow czy Michniewicz? Zdrowa logika biznesowego myślenia narzuca sądzić, że ani jeden ani drugi nie wprowadzi "Czarnych Koszul" do europejskich pucharów. Zieliński zresztą pokazywał przed kamerami wczoraj po meczu z wymalowaną na twarzy wielką ulgą, tak jakby wiedział, że będzie już wolny i nie będzie już musiał ściemniać. Uuuuffff:-)
Wczoraj rozlosowano też pary Piłkarskiego Pucharu Polski. I tak Arka zagra z Legią, a Ruch z Wisłą. Biorąc pod uwagę statystyki ligowe w tym sezonie meczów "Niebieskich" i "Białej Gwiazdy" to "ten słabszy" może wygrać w lidze jeden mecz z "tym lepszym", natomiast drugi mecz po pasjonującej walce ma przegrać!:-) Normę Ruch wydaje się wykonał, a Michał "Cudotwórca" dzielnie zmierza po trzecie w karierze wielkie trofeum. Drugi mecz to zagadka. Otóż poszkodowana "L-ka" przegrywając w dwumeczu z Arką może się podnieść i wizualnie w pięknym stylu zdobyć tytuł, bo to, że majstra zdobędzie nie pozostawia według mnie żadnych wątpliwości. Z drugiej strony jednak, finał Wisła:Legia to już od razu trzecia runda LE dla Wisły i cel byłby osiągnięty, więc i taki scenariusz możliwy. Faktem jest to, że los był tak miły i oszczędził nam półfinału warszawsko-krakowskiego:-)
Coraz bardziej interesować mnie zaczynają rozgrywki polskiej pierwszej ligi. Dzisiaj widziałem bramki z meczu Piast:Warta i muszę przyznać, że stadiony świata! Tam też widać, że piłkarze grają bardziej indywidualnie, pokazują swoje możliwości, a to kiwka, a to pójdzie na przebój, a to w dziadka pograją, a to też często przesadzi i machnie gdzieś bombę na sąsiednią ulicę przy stadionie:-) To już bardziej przypomina prawdziwe zasady gry w piłkę nożną niż ustawienia w polskie ektraklasie, gdzie tylko strefa i pasywność, jak w koszykówce.
Czy Legia Warszawa spotka się w następnym sezonie z Chelsea Londyn w Lidze Mistrzów? Klub ze Stamford Brigge musi chyba wygrać Champions League! Pan Abramowicz natomiast wykupił lożę prezydencką na czymś co się nazywa Stadion Narodowy! To go będzie kosztowało odpuszczenie LM i grę w LE, chyba tam też niedługo pogra, bo się nie opłaca grać w tych rozgrywkach.
Dziwi mnie sytuacja, że jak na razie Widzew nie odwołał się od czerwonej kartki dla Abbesa:-) Bo skoro można było anulować niesłusznie przyznaną kartkę Panu Tomaszowi Kupiszowi w meczu z Lechem, to można też chyba zamienić czerwoną kartkę na żółtą dla Tunezyjczyka, a to oznaczałoby, że mógłby zagrać w sobotę z Ruchem:-) Przepisy to przepisy, a sprawiedliwość musi być:-)
I jak zwykle na koniec nie może zabraknąć pozdrowień. Tym razem dla Pana Józefa Wojciechowskiego. Zacząłem od Polonii i na Polonii skończę. Otóż pozdrawiam serdeczenie Pana Ziutka za niebywałe umiejętności aktorskie i wzbudzenie w kibicach odruchu irytacji wobec własnej osoby. To trzeba umieć tak grać. Dobrze Pan gra Panie Ziutku!!!:-)
PS. Dzisiaj przez przypadek widziałem Pana Janusza Palikota w tvn24 wypowiadającego się w jakiejś sprawie( nie wiem w jakiej, nie interesuje się). Otóż skojarzyłem sobie, że ten Pan pasowałby idealnie do postaci grających w "Cyrku Monthy Pytona"( nie wiem czy nie przekręciłem, ale wiadomo o co chodzi), tam też aktorzy grają z poważnymi minami:-) Ot takie tylko skojarzenie, bez podtekstów:-)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
