Majowka z Prezydentem

Czegos tu nie rozumiem...choc mam wszelkie prawo - jestem prostym moherem. W moje proste rozumowanie wkrada sie dysonans poznawczy.

Milosciwie nam Panujacy na stronie prezydent.pl zaprasza wszystkich Polakow do wspolnego swietowania "Majowki z Polska".  Wzruszenie trudno opanowac. Kazdy moze sie przylaczyc!  Piekny i wzniosly apel prezydencki uzupelnia sielankowa sesja w parku z kotylionem na piersi (instrukcja wykonania kotyliona rowniez dostepna na prezydenckiej stronie).

Sam o sobie mowi " podjalem te inicjatywe, bo mamy byc z czego dumni... Bialo-czerwone kotyliony niech beda drobnym, ale bardzo wyrazistym symbolem nowoczesnego patriotyzmu..."

Jesli to nawolanie do nowoczesnego patriotyzmu, to zrozumiale, bo staromodny patriotyzm w wykonaniu sp Lecha Kaczynskiego przeciez osmieszal nas przed Europa! A moze obecnie Panujacy pozazdroscil poprzednikowi? Trudno uwierzyc, bo jego dotychczasowe inicjatywy zmierzaly glownie do szyderstw, drwin i epitetow dla Prezydenta Kaczynskiego, ktory o nic z taka determinacja nie walczyl, jak wlasnie o dume dla Polski. Wtedy marszalek Komorowski nie mogl darowac slepemu snajperowi, ze nie trafil....oraz publicznie dywagowal  ze "moze prezydent gdzies poleci i wszystko sie zmieni..." 

Polecial...nie sam...polecialo ich wielu.....tamtego tragicznego, kwietniowego poranka  stali sie  nieoderwalnym ogniwem naszej narodowej dumy. W sluzbie dla Polski byli do konca. Stad bialo-czerwony tlum pod Palacem Prezydenckim...dlaczego pan prezydent do tych, co  unosza tam flagi nie chce sie przylaczyc?

A moze to zaproszenie do wspolnego swietowania to rzeczywisty gest pojednania? Moze wzruszyl go widok bieli i czerwieni po horyzont 10-go kwietnia? Moze nie pozwoli dluzej by tych Polakow, ktorzy sie tam zbieraja nazywac nacjonalistami i faszystami?

 Pomysl na wesola, bezrefleksyjna majowke wydaje sie jednak genialnym zabiegiem odseparowania sie od smolenskiej zaloby i pamieci o ofiarach katastrofy.

Prezydent Komorowski pokazuje wlasna wersje patriotyzmu. Kogo chce za  soba porwac?  Chyba nie tych, ktorych swoimi decyzjami zawiodl, chyba nie tych, ktorych od poczatku swojej prezydentury lekcewazyl? 

Koncowka apelu jest szczegolnie optymistyczna: "wspolnie z Zona zyczymy Panstwu na Majowke - oprocz pieknej pogody, poczucia, ze razem dokonalismy czegos wyjatkowego pod wspolna , bialo-czerwona flaga!"

Pomozecie? Pomozemy!

Pozostaje miec zyczenie by nasz hrabia na urzedzie pamietal o tych barwach chociaz do nastepnej PR-owskiej akcji.