Pewnie już słyszeliście o policyjnych antyterrorystach, którzy nielegalnie ochraniali Paris Hilton. Gen. Dariusz Biel (szef śląskiej policji) może wyciągnie konsekwencje dyscyplinarne, a może nie. Ciekawe, czy w ustawach jest przewidziana taka dowolność...
Całą sprawę opisuje GW (można tu), pojawia się też w innych serwisach, np. w Polskim Radiu (można tu). Biel zapowiedział, że jeśli owi policjanci do końca tygodnia nie odejdą z policji, to on ich zwolni dyscyplinarnie. Halo! To są podstawy do dyscyplinarki czy nie? Jeśli nie to nie ma tematu, a jeśli tak, to chyba jego obowiązkiem jest wszcząć takie postępowanie. Mamy tu przykład „twórczej interpretacji” przepisów... To jest publiczna zapowiedź przynajmniej częściowego „zamiecenia sprawy pod dywan”...
Ech, kilku z policyjnej „elity” przysięgało stać na straży prawa, następnie je złamali, a ich szef (który przysięgał to samo) może konsekwencje wyciągnie, a może prawo „oleje”...