Naród mamy jak wiadomo piękny. Żadnej władzy obcej nad sobą nie zniesie, o wolność walczy jak żaden, obala każdego okupanta, zarówno wewnętrznego jak zewnętrznego.
Od przynajmniej 200 lat mamy w kraju raz na pokolenie wojnę. Powstanie takie, rewolucja inna, obalenie tych czy owych. Wcześniej reakcje pogańskie, powstania chłopskie, co chwila jakiś rokosz.
Traktowane jest to jak nasza narodowa wada. Polacy nie potrafią się podporządkować, dzicz normalnie... Tak traktowali nas okupanci, tak traktowali nas komuniści, tak traktowało nas PO, tak traktuje nas PIS. Dlatego jesteśmy wpychani w tory rozumowe w stylu Kto Ma Inne Zdanie Jest Wrogiem / Zdrajcą / Oszołomem / Moherem... Myślisz inaczej niż Prezes - płaci Ci KOD... Mówisz że KOD jest nieautentyczny - jesteś PiSowskim sekciarzem.
Z tego powodu wartościowi ludzie trzymają się jak najdalej od polityki. Polityka u nas to sztuka mieszania z błotem przeciwnika. Przeciwnik silny i mądry to wróg, ale największym wrogiem jest silny i mądry przyjaciel.
Z tego też powodu KAŻDY RZĄD W POLSCE ZACHOWUJE SIĘ JAK RZĄDY KOMUNISTYCZNE. Oczywiście komuniści zmądrzeli - wiedzą że pałowanie ludzi nie jest dobrą drogą skoro można ich zgnoić przez ośmieszenie, zwyzywanie itp. Widać to wyraźnie - ten redaktor to świnia na smyczy PO (brzmi znajomo?), ci protestujący to imperialistyczni agenci (!!!), tamci protestujący to faszyści-kaczyści (!!!). Mentalny stalinizm bezpałowy.
Wszystkie strony zwalczają postawy obywatelskie, wszystkie strony sprzedają gotową interpretachę faktów nazywając chłam prawdą. "Nielegalne podsłuchy" to ta sama sztuczka co "nielegalny trybunał". Prymitywne programowanie neurolingwistyczne i zero treści.
Jak zacząłem - od 200 lat albo dłużej co pokolenie mamy wojnę. Mamy ją dlatego, że poprzednie pokolenie staje się tłumiącą wolność nomenklaturą. Obecna partia nadal walczy z komuną stosując komunistyczne metody. Walczy też z KODem który dla PISu jest takim Gomułką dla Gierka czy Jaruzelskim dla Mazowieckiego... Reakcja poprzedniej władzy.
Historia pokazuje że KAŻDY ZRYW KOŃCZY SIĘ U NAS WYŁONIENIEM NOWEJ NOMENKLATURY. Przeważnie głupszej od poprzedniej, do tego bardziej zachłannej. Każda nomenklatura pała oczywiście świętym gniewem, niczego tak nie pragnie jak dobra i sprawiedliwości. Wszystko dla nas.
Wniosek - jeżeli pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków nie przetnie tego cyklu nic się nigdy nie zmieni. Będziemy wybierać między Waszczykowskim a Kopacz, Ziobrem a Nowakiem, Gierkiem a Gomułką, między Mafią a Sektą, między Dżumą a Cholerą.
Rządy muszą zrozumieć że świat nie stoi w miejscu. Następnym razem parę słów o tym jak wyjść z pata.
Inne tematy w dziale Polityka