Witam Panie Premierze,
Serdecznie gratuluję awansu.
Zwracam się do Pana z pewną propozycją. Półtora roku temu powołał Pan za zgodą Sejmu spółkę celową mającą stworzyć system kontroli Jednolitych Plików Kontrolnych i Centralny Rejestr Faktur.
Do końca czerwca miała być wdrożona wersja pilotażowa systemu. Okazało się jednak, że nie macie tam jeszcze koncepcji i po roku ciężkiej pracy przesunęliście wdrożenie oo dwa lata. Nie zapytam co, robi powołana przez Was spółka, skoro MinFin pracuje nad wymaganiami...
W październiku MinFin ogłosiło hackaton, którego celem było znalezienie programistów do pracy w MinFin. Za kilkadziesiąt tysięcy wyprodukowaliście filmik promujący, kilkadziesiąt tysięcy przeznaczyliście na nagrody... Ministerstwo ogłosiło, że zapewni najnowsze technologie i warunki jak w Google. I nic... Do tego pokazaliście, że półtora roku działalności prowadzonej przez Pana kolegę z WBK spółki trzeba zaczynać od nowa...
Ja, jako patriota, nie mogę patrzyć, jak się ośmieszacie. Mam więc propozycję.
Stworzę Wam ten system za darmo.
Mam firmę IT, doświadczenie w realizacji podobnych systemów, zrobiłem kilka narzędzi analitycznych dla GUSu, narzędzia analityczne dla Komisji Europejskiej, kilkanaście systemów dla największych banków na świecie... Wiem, jak to się robi i mam do tego środki.
Zrobię to za darmo. Ministerstwo zapłaci wyłącznie składki ZUS, NFZ, PIT
itp za pracujących nad systemem pracowników i dostarczy lub pokryje koszty sprzętu i licencji.
Pod dwoma warunkami:
1. Ministerstwo dostarczy
analityka, który będzie pracował u mnie jako product
owner. Analityk ma być dostępny przez 8 godzin dziennie i wiedzieć czego chce. Ministerstwo dostarczy jednego
programistę, który zna systemy Ministerstwa i który dostarczy dane
JPK do mojego systemu. Programista niech pracuje ile chce, byle bym miał dostęp do danych w ciągu miesiąca.
2. Jednolity Plik Kontrolny obejmie urzędy, spółki w których Skarb Państwa ma przynajmniej 10% udziału, ich spółki córki i wnuczki, agencje rządowe i samorządowe... Całą budżetówkę.
Urzędnicy będą składać JPK podobnie jak robią to prywatne firmy oraz dołączać faktury.
Każda wydana przez podatnika złotówka będzie widoczna w systemie.
Będzie można prześledzić przepływ pieniędzy od budżetu przez ministerstwa, urzędy, spółki... Do poziomu każdego kupionego przez urzędnika długopisu, każdej zjedzonej ośmiorniczki, każdej podróży służbowej do Madrytu...
I dane te zostaną udostępnione społeczeństwu. Każdy będzie mógł zobaczyć, na co wydawane są jego podatki.
Panie Premierze
, albo się Pan zgodzi, albo zacznę podejrzewać, że budujecie w tym ministerstwie misia i to nie jest Wasze ostatnie słowo...
Inne tematy w dziale Polityka