... Nie tylko Polak potrafi. Hasło przejęli Ukraińcy, którzy z problemami z infrastrukturą na Euro 2012 postanowili poradzić sobie w dosyć oryginalny sposób. Brak hoteli podczas piłkarskiego święta zrekompensować mają... prywatne mieszkania ...
W ten oto niewybredny sposób wyśmiewa się z Ukrainy jeden z dziennikarzy na portalu tvn24.pl
Pomijając fakt, że pisze to dziennikarz z kraju, gdzie wszystko już na ostatni guzik zapięte, gdzie sieć nowych autostrad walczy o palmę pierszeństwa z iloscią nowootwartych stadionów a miejsc hotelowych jak ziarenek w korcu maku, to pisze to jeszcze osoba bez najmniejszego pojęcia o organizacji tak wielkiej imprezy.
Byłby wiec może najwyższy czas aby reporterzy z TVN24 (i nie tylko) opuścili swoje wieże zkości słoniowej i porozglądali się trochę po Europie.
Podczas ostatnich MS w bogatych Niemczech tysiące niemieckich mieszkań stało otworem dla tzw. plecakowych turystów. Na specjalnych stronach internetowych można było nawiązać kontakt z własicielem mieszkania, umówić się co do daty i mieszkać przez kilka dni, najczęściej całkowicie za darmo. We wszystkich miastach w których rozgrywano spotkaniabyły też specjalne punkty z listami takich mieszkań. O darmowych (lub prawie darmowych) możliwosciach noclegu w zaadoptowanych na noclegownie szkołach, salach sportowych, etc., nawet nie wspominam.
W jeszcze bogatszej Austrii czy Szwajcariibyło podobnie (ja osobiście gościlem naszych Bratanków). Na czas ME otwarto także pola namiotowe dla pilkarskich kibiców. Obok namiotowych parceli ustawiono wojskowe namioty dla kibiców bez jakiegokolwiek turystycznego ekwipunku. „Garkuchnie“, stoiska z napojami, sanitariaty - wszystko za groszową opłatą w przeciwieństwie do horrendalnych cen w tzw. „fan-zones“
Prawda jest taka, że ogromnej wiekszości piłkarskich kibiców zwyczajnie nie stać na hotelowe ceny.
Mam nadzieję, że polscy organizatorzy myślą inaczej niż polscy dziennikarze i ta impreza nie zamieni się w kolejny wstyd. Wierzę także w bezinteresowność i gościnność moich rodaków. Wierzę, że jeżeli już nie organizatorzy to przynajmniej ci nie pozwolą aby w gościnności prześcignęli nas Niemcy, Austriacy czy Szwajcarzy. Szczególnie ci ostatni nie.
Rock’n‘roll
If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it.
Ludzie do mie pisza :)
Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch?
Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
