Lubicz Lubicz
64
BLOG

Przed wyborami i po polowaniu ... czyli dlaczego olewam

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 26
Na początku maja postanowiłem, że nie będę komentować wyborów. Po pierwsze, zaistniała konstelacja kandydatów nie jest z mojej bajki, po drugie, mieszkam od ponad ćwierćwiecza za granicą a po trzecie, uważam sam urząd prezydenta za całkowicie zbyteczny. Mamy dwie izby parlamentu, mamy liczne instytucje kontrolne i to powinnno w zupełności wystarczyć. Chwilami było ciężko ale słowa dotrzymałem i napisane już teksty powędrowały do kosza. Kończącą się właśnie kampanię wyborczą można skomentować krótko i dosadnie słynnymi słowami starego Otto von Bismacka: „nigdy się tak bardzo nie kłamie jak przed wyborami, podczas wojny i po polowaniu“ (Es wird niemals so viel gelogen wie vor der Wahl, während des Krieges und nach der Jagd).
 
Prawda że pasuje? W tej kampanii łgali wszyscy jak nakręceni. Jeden z przekonania lub wyrachowania, drugi z nadmiaru obowiązków lub szczęścia a cała reszta zapewne dla towarzystwa. Dlatego dzisiaj rano postanowiłem, że olewam wybory. Szkoda mojego cennego czasu.
 

R’n’r 

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka