Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec
688
BLOG

Jak kolega uniknął wysokiego mandatu za brak maseczki

Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

Mój stary, dobry kolega, podzielił się ze mną swoim wczorajszym doświadczeniem. Otóż stojąc w kolejce do bankomatu, zachowując dystans między osobami znajdującymi się obok siebie, zauważył nadjeżdżający radiowóz. Policjanci natychmiast podeszli do mężczyzny, który żartując zapytał - „Co? Zaczęło się polowanie na ludzi?”. Jeden z funkcjonariuszy odpowiedział, że nie podoba mu się ta sytuacja, ale komendant polecił mu przyjść w sobotę do pracy, aby egzekwować noszenie maseczek wśród społeczeństwa. Zażądał wylegitymowania się, na co mój kolega skierował inne pytanie - „Czy panowie wiedzą, że nie ma podstawy prawnej do karania za brak noszenia maseczki?”. Wyjaśnił, że „Obecne regulacje w postaci rozporządzeń są bez znaczenia”. W odpowiedzi usłyszał w kilku słowach - „Tak, wiemy”. Dlatego policjant zaproponował mandat w wysokości 20 zł. Dodał także, że jeśli chce ubiegać się o anulowanie mandatu, powinien złożyć wniosek do sądu.


Cała sytuacja rozegrała się bardzo szybko i sprawnie. Jak widać na przedstawionym przykładzie, funkcjonariusze mają świadomość stosowanego bezprawia w imię walki o zdrowie 38 milionów Polaków. Jednak świadomie uczestniczą w wykonywaniu i egzekwowaniu nielegalnych przepisów, okradając Polaków niestosujących się do epidemicznego bezprawia. To jest istny fenomen w przestrzeni prawnej i historii Rzeczypospolitej Polskiej. 


To od nas zależy, czy będziemy świadomie ulegać szkodliwym przepisom, czy walczyć z nimi. Naszym obowiązkiem jest przestrzegać przepisów prawa, o ile to nie szkodzi w żaden i jakikolwiek sposób. Jeśli prawo narusza jego własne racjonalne fundamenty, uderza w moralność i zasady wiary katolickiej – jesteśmy zwolnieni z przestrzegania tychże przepisów. 


Przykładem takiego szkodliwego przepisu jest wymuszanie przez rząd obowiązkowego noszenia maseczek ochronnych na terytorium Polski. Nie istnieją żadne podstawy medyczne mówiące o przyczynianiu się używania maseczek do zapobiegania rozprzestrzeniania się epidemii. Tym bardziej ich wymuszone stosowanie potencjalnie wpływa w sposób niekorzystny na ogólną kondycję zdrowotną. Niektórzy producenci informują o czasie i sposobie używania maseczki ochronnej przez maksymalnie 15 minut w odpowiednich do tego warunkach. Także nie ma mowy o wielogodzinnym wykonywaniu obowiązków w trakcie pracy, szczególnie fizycznej, czy w czasie wykonywania sportu.


Życzę zdrowia! 



Po pierwsze - BÓG. Po drugie - Ojczyzna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości