Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec
144
BLOG

Papież Franciszek: Jestem kuszony i bardzo osaczony

Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2


„Ważne jest, by ludzie modlili się za papieża i za jego intencje. Papież jest kuszony, jest bardzo osaczony; tylko modlitwa jego ludu może go wyzwolić" - wyznał biskup Rzymu. Po czym dodał: "Gdy Kościół modli się za papieża, jest to łaska. Ja naprawdę stale odczuwam potrzebę proszenia o jałmużnę modlitwy".


Franciszek skierował te słowa do jezuitów w trakcie spotkania w Mozambiku, do którego doszło na początku września. Można przeczytać o nich w najnowszym numerze pisma „Civilta Cattolica”, opiniotwórczego dwutygodnika, redagowanego przez duchowych synów świętego Ignacego z Loyoli.  


"Wybór na papieża nie nawrócił mnie w jednej chwili tak, że stałem się mniejszym grzesznikiem niż wcześniej. (...) "Jestem i pozostanę grzesznikiem. Dlatego spowiadam się co dwa tygodnie" - wyjaśnił papież. Po czym stwierdził, że pokusy i grzechy pozostały wciąż te same. Mimo faktu, że teraz ubiera się na biało nie czyni go mniejszym grzesznikiem i bardziej świętym aniżeli wcześniej. Przykład Świętego Piotra, który w relacjach z poganami oddalał się od wolności oddając niewoli strachu, pomaga mu rozumieć, że bycie papieżem nie ma w sobie żadnej magii. Konklawe nie działa w sposób magiczny.



Każdy z nas potrzebuje modlitwy, zarówno osobistej, jak i wstawienniczej. Wyjątkową łaską są Msze święte wieczyste, niekoniecznie za zmarłych. Warto je zamawiać za żywych, bo dzięki nim spływa na człowieka potrzebna pomoc i błogosławieństwo na każdą chwilę życia. Bóg pozwolił mi poznać moc Mszy świętej, więc serdecznie każdemu polecam i zachęcam do zamówienia takowych. Odprawiane są przez liczne zakony, zwłaszcza przy sanktuariach, np. na Jasnej Górze, w Gietrzwałdzie, Nysie. Ponadto osoby wpisane do księgi Mszy wieczystych uczestniczą w dobrach duchowych kapłanów, ponieważ obejmowane są ich modlitwą Liturgii godzin i ofiarami, np. postami, jak to ma miejsce u karmelitów bosych w Czernej.


Jeżeli ja korzystam z łask duchowego skarbca Kościoła, gdyż mam tego świadomość, to co dopiero szeregowy kapłan, biskup lub sam papież!? Franciszek tym bardziej potrzebuje modlitwy, gdyż zmaga się z pokusami znacznie cięższymi niż my. Potrafi odważnie przyznać się do tego i prosić wiernych o pomoc, za niego i w jego intencjach. Warto pamiętać o tym w aktach strzelistych, różańcu, koronkach bądź innych modlitwach. 


Pięknym gestem modlitwy za kapłanów jest tzw. margaretka. To wspólnotowa modlitwa, która została podarowana wiernym przez Matkę Najświętszą w Medugorje. Zwracając się do ojca Jozo Zovko, Królowa Pokoju rzekła, że kapłani pozbawieni modlitwy wiernych są bardzo słabi i nie są w stanie nabożnie odprawić Najświętszej Ofiary. Oby te słowa stały się mobilizacją do pamięci za naszych kapłanów.



Szczęść Boże!


Po pierwsze - BÓG. Po drugie - Ojczyzna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo