Marek Mądrzak Marek Mądrzak
348
BLOG

"Ludowiec" po tatusiu

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Polityka Obserwuj notkę 0

 

Zacznę lakonicznie, zapisem z karty ewidencyjnej:
„1989-10-18 Pozyskany do współpracy dnia 13.09.1985 r. przez Wydz. IV D. VI MSW na zasadzie dobrowolności w celu operacyjnej ochrony i kontroli Zarządu Transportu Centr. Zw. Spółdz. „S. Ch.”, gdzie był zatrudniony. W czasie współpracy cechowała go łatwość i jasność w formułowaniu i przekazywaniu informacji. Informacje przekazywał w formie pisemnej. Przedstawiały znaczną wartość operacyjną.
Był wynagradzany pieniężnie. Wyeliminowany – 1989-09-22 przez Wydz. IV Dep. VI MSW – zmiana miejsca pracy.”
Wyjaśnienia wymaga skrót SCh – to spółdzielnia Samopomoc Chłopska oraz powód operacji Służby Bezpieczeństwa w tym zakładzie – kradzieże paliwa, nazywane enigmatycznie nieprawidłowościami w gospodarce paliwowej. „Samopomocy” „zagrażali” także członkowie Komitetu Zakładowego NSZZ „Solidarności”. Do werbunku przyłożył się zwierzchnik „ludowca”:
                                                                                                Warszawa, 1985-07-10
                                                                                                Tajne spec. znaczenia
                                                                                                            Egz. poj.
 
Notatka służbowa
dot. charakterystyki kandydata na tw ob. „LG” nr ew. /.../
 
            Wg informacji uzyskanych od tw ps „Andrzej”, który zna w/w od przeszło dziesięciu lat, ob. „LG” jest zdyscyplinowanym i ...nianym pracownikiem o dużym doświadczeniu zawodowym. W kolektywie pracowniczym uważany jest za osobę koleżeńską i dyskretną, posiadającą dużo taktu i kultury w stosunkach międzyludzkich, a jednocześnie łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Jest wrażliwy na krzywdę ludzką i negatywne zjawiska w życiu społeczno-gospodarczym kraju i spółdzielczości „SCh”.
            W przeszłości należał do NSZZ „Solidarność”, ale nie był jej aktywnym członkiem. W rozmowach z najbliższym otoczeniem w pracy twierdzi, że do „S” wstąpił na tzw. „fali” i nigdy nie był zainteresowany w działalności politycznej prowadzonej przez ekstremę „S”.
            Obecnie ob. LG zamierza wstąpić do ZSL i jak oświadcza, jest to przedłużenie tradycji rodzinnych, gdyż jego ojciec jest prezesem WK ZSL w Łomży.
            Postawa moralno-etyczna w/w nie budzi zastrzeżeń.
 
                                                                                                Inspektor Wydz II Dep VI MSW
                                                                                                            [podpis]
                                                                                                            por. L. Mroczyński
 
 
 
Wstąpił na „fali” – to chyba surfer. Z innego dokumentu wynika, że wcześniej – kiedy miał nadzieję na „miejską” karierę - przystąpił do ZSMP. Wymienię chronologicznie organizacje, które nijak programem do siebie nie przystają: ZSMP, „Solidarność” i w końcu ZSL.
Werbunek nie był trudny, ponieważ kandydat miał już doświadczenie:
/.../ Wymieniony do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa pozyskany został doraźnie w dniu 26.01.1971 roku na zasadzie dobrowolności. Posługiwał się pseudonimem „STASIEK” nr ewidencyjny /.../. Pozyskania dokonał st. inspektor Wydz. III kpt. S. Buraczewski.
Pozyskanie było koniecznością złożonej sytuacji grudniowo-styczniowej 1970-1971, podczas pozyskania użyto argumentu dodatkowego. W toku współpracy TW ps. „STASIEK” udzielił kilku informacji ogólnikowych, opracowanych pisemnie, na spotkania przychodził punktualnie. Odbyto z nim pięć spotkań. Wyżej wspomniany „argument dodatkowy” odnosi się do tego, że Ob. [nazwisko] L. był w posiadaniu paszkwilu politycznego.
Za przekazywane informacje TW ps. „STASIEK” nie był wynagradzany. Nie używano go do kombinacji operacyjnych, jak również nie kontrolowano go przez równoległą sieć tajnych współpracowników ze względu na brak takowej.
Nie stwierdzono z jego strony dwulicowości, dezinformacji czy dekonspiracji.
W związku z tym, że Ob. [nazwisko] od m-ca marca 1971 r. na skutek zatrucia się strychinozą i po dobyciu kuracji wystąpiły objawy choroby wieńcowej w/w zwrócił się z prośbą o rozwiązanie współpracy z organami SB do czasu poprawy zdrowia. Obiekt, w którym pracował w Białymstoku, nie podlegał operacyjnej ochronie.
W pierwszym kwartale tego roku Ob. [nazwisko] ubiegał się o pozwolenie na broń myśliwską śrutowo-kulowej.
Sytuacja grudniowo-styczniowa to mało znany eufemizm na wyrzucenie Gomułki za strzelanie do robotników i masowe strajki w całym kraju, nie spotkałem go dotychczas.
 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka