Andrzej Seweryn i tw "Agnieszka"

 Wobec wspomnianego wczoraj braku teczki pracy tw „Agnieszka” należy skorzystać z dokumentacji zgromadzonej w innych teczkach. Zachowała się m.in. relacja por. Jerzego Filipowskiego z 24.10.1972 r. z nawiązania kontaktu z tym źródłem. Tu wyjaśniam, że zróżnicowana ocena „Agnieszki” z jej teczki personalnej może być spowodowana częstą zmianą oficera prowadzącego. Wracając do 1972 r., „Agnieszka” udzielała mnóstwa nieprzychylnych informacji na temat nieprawidłowości w Teatrze Ateneum. Negatywnie scharakteryzowani są dyr. Janusz Warmiński i jego administracyjny zastępca – Kowalski. Bez zachęty mówiła o Sewerynie jako najbardziej faworyzowanej osobie w Teatrze i objęciu przez niego obowiązków asystenta reżysera. Z niesmakiem relacjonowała, że podczas prób zwracał jej uwagę, żeby na przedstawieniu nie odwracała uwagi od niego. Według relacji odpowiedziała - synku możesz się na środku sceny załatwić, a jak ja zagram, to nikt z widowni nie zwróci uwagi. Seweryn miał się od tego czasu do niej nie odzywać. Narzekała także na sprawy socjalne Teatru – do gry używała własnych butów.

Później (dokument nie datowany) z satysfakcją relacjonowała Filipowskiemu, że popsuły się dobre stosunki Seweryna z dyrekcją, bo w „Ameryce” główną rolę dostał Olgierd Łukaszewicz, a wcześniej obiecywano ją jemu.

Na kolejnych 2 spotkaniach w 1973 r. „Agnieszka” mówiła o Warmińskim, Kociniaku i Młynarskim, ale nic o Sewerynie.

Kolejnej informacji o Sewerynie ko „Agnieszka” udzieliła jesienią 1977 r.:

/…/ należy do grona „zaufanych” pracowników dyrektora teatru „Ateneum” – Warmińskiego, jest również przyjacielem Aleksandry Śląskiej i Jana Świderskiego. /…/ ma maksymalną gażę /…/ Warmiński reprezentuje podobną jak Seweryn postawę polityczną, a petycji 171 nie podpisał jedynie w obawie przed utratą stanowiska.

Wokół Seweryna skupiła się w teatrze grupa „petycjantów” – Aleksandra Śląska, Barbara Wrzesińska, Ewa Milde-Prus, ponadto Świderski, Talar i Tobiasz. /…/ W rozmowie z aktorem Ejsmontem ko. „Agnieszka” uzyskała informację, że pod koniec ubiegłego roku Henryk Talar zwrócił się do Ejsmonta z prośbą o radę, ponieważ Zdzisław Tobiasz i Andrzej Seweryn zaproponowali mu złożenie dowolnej sumy na rzecz KOR-u. Ejsmont odradził /…/

Jeśli uważni Czytelnicy zauważyli, że nastąpiła przy „Agnieszce” zmiana kategorii z tw na ko oraz że ostatniej informacji udzielono po jej wyrejestrowaniu z sieci (notka wczorajsza), to zapraszam na jutro.