Marek Mądrzak Marek Mądrzak
1410
BLOG

Aleksandra Śląska i 'Agnieszka' "po służbie"

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Dokument, w którym wytłumaczono transformację „Agnieszki” z tajnego współpracownika na kontakt operacyjny pochodzi z teczki Aleksandry Śląskiej:

 

 

Źródło: ko „Agnieszka”                                            Warszawa dnia 23.06.1976 r.

Przyjął: J. Filipowski

miejsce – kawiarnia

 

Informacja operacyjna

/ze słów/

 

Krótko po fakcie złożenia podpisu pod petycją do Sejmu w sprawie zmian w Konstytucji, przez Aleksandrę Śląską-Warmińską w teatrze Ateneum mówiło się o tym, że zanim Aleksandra Ś. złożyła podpis odbyła się narada w gabinecie dyrektora, w której uczestniczyli Śląska, jej mąż Warmiński i Jan Świderski. Rozważano, kto ma z nich trojga podpisać petycję, wybór ostatecznie padł na Aleksandrę Śląską. Świderski miał stwierdzić, że nie może podpisać, ponieważ niedawno otrzymał wysokie odznaczenie państwowe /bodajże Krzyż Komandorski OOP/ i nietaktem wobec władz byłoby takie jego wystąpienie, mimo, że wewnętrznie solidaryzuje się z sygnatariuszami i popiera tekst petycji. Z kolei Warmiński stwierdził, że złożenie przez niego podpisu mogłoby narazić go na przykre konsekwencje do zdjęcia go ze stanowiska dyrektora teatru włącznie, a ponadto naraził się już władzom w 1968 r. kiedy to podpisał, jakiś list do władz w sprawie żydów. Tak więc uznano, że z tego grona najbezpieczniej będzie, jeśli podpisze Śląska „bo jej i tak nic nie zrobią”. Komentarze takie były powszechnie roztrząsane w teatrze. Kiedy Andrzej Seweryn dowiedział się już po fakcie, że w teatrze była petycja do Sejmu stwierdził oficjalnie, że on też chciałby ją podpisać. Udał się nawet w tym celu na U.W., gdzie poinformowano go /nie znam tam żadnych jego kontaktów – wiem o tym od kolegów, którym sam o tym mówił w teatrze/, że petycja już została wysłana, ale będzie miał jeszcze okazję złożyć swój podpis pod listą dodatkową. Po kilku dniach kilkakrotnie dzwoniono do niego, by przyjechał złożyć podpis, ale wykrętnie wyjaśniał swoim rozmówcom, że jest akurat bardzo zajęty, nie ma czasu itp. W rezultacie podpisu nie złożył. Opinie o osobach, które podpisały petycje były w teatrze podzielone, zdecydowana jednak większość aktorów była przeciwna tego typu akcjom, sygnatariuszy określano awanturnikami, warchołami itp.

Do najbliższych kontaktów Aleksandry Śląskiej należą: Jan Świderski, Joanna Jędryka /jedyna jej przyjaciółka z teatru i chyba jedna z niewielu w ogóle/, Szczepkowscy, Holoubek i Zawadzka, Dejmek i Mniewska oraz Józef Nowak /jest on ostatnio pod wpływem tej grupy osób, dużo pije/.

Omówienie: Ko „Agnieszka” jest byłym tw wyeliminowanym z uwagi na brak operacyjnego dotarcia do interesujących nas osób. W dniu dzisiejszym wywołałem z nią spotkanie w celu zebrania informacji na temat A. Śląskiej, z którą pracują w jednym teatrze. Przekazana przez ko informacja jest ciekawa i poszerza nasze rozpoznanie figurantki. „Agnieszka” mimo pracy z figurantką w jednym teatrze nie posiada do A. Ś. bliższego dotarcia z uwagi na jej izolowanie się jej od współpracowników z teatru. Ko może być wykorzystana jedynie do informacji o charakterze sygnalnym. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim z powodu złamania nogi. Zwolnienie to potrwa jak twierdzi jeszcze co najmniej 2-3 miesięcy. W związku z chorobą nie bywa w teatrze jednak przez kolegów jest informowana, co się w teatrze dzieje.

Przedsięwzięcia: Informację wykorzystać do meldunku operacyjnego.

 

Tak więc por. Filipowski popełnił błąd w ocenie „Agnieszki” i w doprowadzeniu do zakończenia z nią współpracy jako tw. Na Śląską donosiły najpierw inne źródła – czynni tajni współpracownicy, ale dopiero „Agnieszka” podała interesującą SB informację o inspiracji podpisu aktorki na petycji.

Akta SB pełne są wzmianek o nawiązaniu ponownego kontaktu z wyeliminowanymi tajnymi współpracownikami. W sytuacji, gdy zawodziły inne sposoby, pozostawał tylko ten. W literaturze przedmiotu (głównie publikacje IPN) dominuje pogląd, iż kontakt operacyjny to  kategoria współpracy zarezerwowana dla członków PZPR. Rzeczywistość wyprzedziła SB-ecką instrukcję operacyjną i problematyce tej poświęcę w przyszłości jeden tydzień.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura