Z teczki Mariana Łącza cz. 4

Niżej podpisany oficer na tyle ocenił poprzednie rozmowy z Marianem Łączem, że wykonał milowy krok do przodu i potraktował go jako kandydata na tajnego współpracowniak:

 

                                                                                              Warszawa, dn. 16.03.83

                                                                                              TAJNE spec. znaczenia

                                                                                              Egz. poj.

[ZASTĘPCA NACZELNIKA

WYDZIAŁU III-1

SUSW w Warszawie]

N o t a t k a  s ł u ż b o w a

z przeprowadzonej rozmowy z kandydatem na tw

nr 37936

 

            W czasie kolejnej rozmowy operacyjnej kandydat przekazał kolejne informacje dot. środowiska artystycznego, a na zadawane szczegółowe pytania odpowiadał chętnie i w miarę posiadanych możliwości wyczerpująco.

Mariusz DMOCHOWSKI na terenie teatru m.in. w garderobie nie wypowiada się na tematy polityczne. W żadkich [sic] rozmowach nie prezentuje swojego stanowiska, orientacji politycznej.

Na tematy dot. jego willi nie odpowiada na zadawane pytania stwierdzając krótko, że nieporozumienie się szybko wyjaśni.

Kilka dni temu w rozmowie w garderobie zauważył, że nie oddano mu wszystkich kluczy. Rzekomo dwóch zabrakło. W związku z tym będzie musiał zmienić kłódki. (Prawdopodobnie chodzi o bramę wjazdową do willi w Popowie).

Jego żona – Aleksandra DMOCHOWSKA – pojawia się sporadycznie w Teatrze Polskim. Wtedy najchętniej rozmawia z aktorką Eugenią HERMAN.

Kilka dni temu wielu aktorów zgłosiło się po odbiór paczek do Kościoła przy ul. Przyrynek 2. Przy dzieleniu paczek obecna była Aleksandra.

DMOCHOWSKA od dłuższego czasu nie była angażowana do żadnej z ról w Teatrze Polskim.

            Aktualnie w teatrze trwają próby do sztuki pt. „Czapa”, która w różnych wersjach grana była kilka lat temu. W sztuce następuje tylko dwóch aktorów, a treść fabuły oscyluje wokół wątku kryminalnego.

Ponadto reżyser Rakowiecki przygotowuje inscenizację „Opętanych” Gombrowicza. W głównej roli ma grać Jan Englert. Z rozmów na temat Rakowieckiego wynika, że jego syn miał kłopoty i związany był z „Solidarnością”.

W teatrze nie pojawiają się ulotki, ani zawiadomienia dot. bojkotu czy też występów aktorów w kościołach.

W dalszej rozmowie z kandydatem zaproponowałem, by w sposób formalny udokumentowana została istniejąca współpraca pomiędzy aktorem a pracownikiem Służby Bezpieczeństwa w celu zapewnienia tego faktu w tajemnicy i zobligowania do jej zachowania kandydata.

Rozmówca wyraził zgodę i sporządził pisemne zobowiązanie do zachowania w ścisłej tajemnicy faktu spotkań z pracownikiem Służby Bezpieczeństwa oraz treści prowadzonych rozmów.

            Uwagi

            Kandydat zrealizował częściowo postawione niejako wcześniej zadanie ustalenia bibliotekarki w SPATiFie – faktycznie kandydat udał się do SPATiFu, w rozmowie z bibliotekarką, kobietą ok. 35letnią blondynką dowiedział się, że biblioteka jest likwidowana i przenoszona. 

 

                                                                                  Insp. Wydz III-1

Wyciąg z notatki do

sprawy krypt. „Hetman”                                                      ppor. K. Pilch

 

W konsekwencji opisanego wyżej spotkania – do teczki włączono dokument o stosownej treści:

 

                                                                                              Warszawa 15.III.83 r.

 

 

 

Zobowiązanie

 

            Ja Marian Łącz zobowiązuję się do zachowania ścisłej tajemnicy faktu spotkań z pracownikiem Służby Bezpieczeństwa oraz treści prowadzonych rozmów.

 

                                                                                                          Marian

 

Na podkreślenie zasługuje, iż powyższe Zobowiązanie nie jest tym, którego można się było spodziewać. W dokumentacji SB i „WSI” spotyka się dwa rodzaje zobowiązań – o zachowaniu rozmowy w tajemnicy i drugie – o udzieleniu pomocy służbie. W teczkach osobowych źródeł informacji zwykle są obydwa rodzaje zobowiązania. W teczkach SB Zobowiązanie o zachowaniu rozmowy w tajemnicy pojawia się nawet w przypadku kategorycznej odmowy współpracy, jednak zwykle jako pierwszy dokument sporządzony własnoręcznie przez osobę poddaną wieloetapowemu werbunkowi. W teczkach innych niż osobowych źródeł informacji sporządzano multum zobowiązań o zachowaniu w tajemnicy treści rozmowy z SB. Funkcjonariusze SB przeprowadzali mnóstwo rozmów operacyjnych, nawet z figurantami, i w zdecydowanej większości przypadków życzyli sobie takiego dokumentu, który tylko dla prawicowych lemingów stanowi kompromitujący papier.

O braku drugiego Zobowiązania w teczce Łącza napiszę w części nr 9.