Marek Mądrzak Marek Mądrzak
770
BLOG

Juliusz Machulski zna się na czasach Bieruta

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

W ramach szerokiej akcji promocyjnej wywiadu-rzeki Juliusz Machulski trafił nawet do „Metra”. Oceniał tam film „Róża” stosując chwyty erystyczne: dobry film, ale ... Jako to swoje „ale” wymienił on „nierealistyczną” scenę odmowy współpracy. Nierealistyczną, bo bohater nie podpisał „świstka” (zobowiązania do współpracy) szantażowany regularnymi gwałtami na narzeczonej. Szkoda, że reżyser nie podał nazwy jednostki UB, w której miało to miejsce, bo moja odpowiedź byłaby konkretniejsza. W sytuacji braku nazwy jednostki sam dobrałem dokument z poznańskiej UB:

 

R A P O R T

o niedokonanym werbunku kandydata

 

W dniu 27.9.49 r. został tajnie zdjęty przez Wydz. „A” kandydat do werbunku po linii rozpracowania elementu z A.K. wileńskiego WOJCIECHOWICZ Marian s. Ignacego ur. 2.12.1904 r. w Mackiszkach pow. Lida. W trakcie przesłuchania nie przyznał się, że udzielał kwatery na konspiracyjne spotkania czł. kierownictwa AK wileńskiego w Poznaniu, ponadto brał udział w tych zebraniach w 46, 47 i 1948 r., pełnił funkcję łącznika i wiedział o funduszu organizacyjnym, który był rozdzielany czł. AK wileńskiego w formie „zapomogi”. W przesłuchaniu nie wykluczał możliwości, że w/w fakty mogły mieć miejsce, jednakowoż on o niczym nie wiedział, względnie przypisywał to zanikowi pamięci. Kiedy po szczegółowym przesłuchaniu zobrazowałem jemu całość przestępczej działalności i zakres odpowiedzialności prawnej przed WSR Wojciechowicz Marian w pewnym stopniu okazał zdenerwowanie i pewne załamanie się. Wówczas zaproponowałem jemu współpracę z Org. Bezp. jako jedyną możliwość wyjścia z tej sytuacji i zrehabilitowania się. Po długim rozmyślaniu Wojciechowicz prosił o bardziej szczegółowe wyjaśnienie formy współpracy – co jemu wyjaśniłem. W odpowiedzi Wojciechowicz nie zgodził się na współpracę, gdyż twierdził, że w żadnym wypadku nie mógłby donosić o działalności, wypowiedziach wrogich kolegów, gdyż to sprzeczne jest z pojęciem koleżeńskości i przyjaźni. Raczej woli być w więzieniu aniżeli zgodzić się na współpracę.

           Wobec takiego stanowiska Wojciechowicza postanowiłem sprawę jego oddać do Sądu, przekazując akta sprawy do Wydz. Śledczego celem prowadzenia dalszego śledztwa i pociągnięcia jego do odpowiedzialności karnej.

 

 

                                                                                             St. ref. S. II Wydz.III

                                                                                                                               

                                                                                             /-/ Wojtczak Fr. chor.

 

Podałem pierwszy z brzegu znany mi przykład odmowy współpracy z lat bierutowszczyzny. Żołnierz podziemia nie miał wątpliwości, czy donosić na kolegów, a także czy podpisać „coś” dla świętego spokoju. Machulski nie operuje podstawowym pojęciem dla tamtego pokolenia - honorem, dając świadectwo, jak pojęcie „świętego spokoju” zastąpiło honor w mentalności pokolenia babyboomers. Jeśli tacy reżyserzy decydują o polskim filmie, to nagradzanie filmów może przypominać „You can dance” itp. W tej sytuacji filmowe zjawisko sympatycznych bolszewików u Hoffmana i Wajdy to i tak wyżyny sztuki (napisał o nich Pawlicki w jednym z ostatnich „URz”).

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura