Czy ustawa lustracyjna jest fikcją?
Trwa w dalszym ciągu zażarta wojna o ustawę lustracyjną. Nikt jednak do tej pory nie zauważył, iż to, co z niej zostało, sprawia, że faktyczni kłamcy lustracyjni mogą śmiać się w twarz ustawodawcy, a sędziowie, którzy mają rozpatrywać sprawy lustracyjne, są do tego nieprzygotowani.
Na początku tego roku pułkownik Ludowego Wojska Polskiego, Jerzy Zawisza, poseł Samoobrony - jako jedyny parlamentarzysta w tej kadencji - został uznany za kłamcę lustracyjnego przez Rzecznika Interesu Publicznego oraz Sąd Lustracyjny pierwszej instancji. Artykuł 21.b, ustęp 4 ustawy lustracyjnej mówi: "Sąd wyznacza termin rozprawy (apelacyjnej, przyp.MC) nie później niż na 30 dzień od dnia przyjęcia apelacji". W przypadku sprawy posła Samoobrony termin ten minął już 20 czerwca 2007.
Czy sądy są faktycznie równiejsze od obywateli?
Sąd pierwszej instancji (tj. Sąd Apelacyjny w Warszawie) wysłał akta sprawy do sądu drugiej instancji, w tym przypadku do Sądu Apelacyjnego w Katowicach, dopiero 29 czerwca 2007, czyli już 9 dni po upływie terminu rozprawy apelacyjnej. Z kolei Sąd Apelacyjny w Katowicach - choć otrzymał akta sprawy 2 lipca 2007, do dziś nie wyznaczył terminu rozprawy apelacyjnej.
W dniu 17 lipca 2007 w rozmowie telefonicznej z-ca Przewodniczącego Wydziału Karnego tegoż Sądu, sędzia Stanisław Raszka, stwierdził nie tylko że nie wie, kiedy będzie rozprawa, ale wyraził wątpliwości, czy ustawa lustracyjna w ogóle funkcjonuje jeszcze (sic!).
W tym samym dniu Prezes Sądu Apelacyjnego sędzia Bogumiła Ustianicz oświadczyła, że zapis w ustawie lustracyjnej dotyczący terminu rozprawy apelacyjnej ma charakter tylko instrukcyjny, a nie zobowiązujący. Faktycznie ustawa lustracyjna jest przepisem traktowanym podobnie jak przepisy karne, gdzie występują terminy, które nie mają charakteru wiążącego dla sądu. Ale w przypadku ustawy lustracyjnej mogłoby tak być, gdyby ona sama nie regulowała jakiejś sprawy lub gdyby dotrzymanie terminu blokowało sprawę lustracyjną. Artykuł 21 ustawy lustracyjnej jest precyzyjny, a dotrzymanie terminu było w przypadku posła Samoobrony możliwe, gdyby obydwa sądy pracowały solidnie.
30 lipca z urlopu wraca Przewodnicząca Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Katowicach, sędzia Barbara Misztalska (tel. 032 - 2004 556). To ona ma podjąc decyzję w sprawie terminu rozprawy apelacyjnej.
Obywatele nie chcą kłamcy lustracyjnego w Sejmie
Grupa około 100 mieszkańców Tarnowa, skąd teoretycznie posłuje pułkownik Zawisza (bo w praktyce jest "posłem-spadochroniarzem" z Warszawy), zwróciła się do wielu instytucji (w tym do Ministra Sprawiedliwości) z apelem o jak najszybsze zakończenie sprawy i pozbawienie Zawiszy mandatu posła, o ile sąd drugiej instancji podtrzyma wyrok.
Tarnowianie piszą m.in.:
...Mamy nadzieję, iż przyczyną złamania ustawy lustracyjnej nie jest fakt, że chodzi tu o posła Samoobrony czy też, że pułkownika LWP Zawiszę reprezentuje znany mecenas Piotr Kruszyński (ten sam, który jest adwokatem Edwarda Mazura) ...lustracja staje się powoli fikcją, skoro postępowania sądowe wobec kolejnych kłamców lustracyjnych trwają tak długo, a oni sami są uniewinniani przez sądy wyższych instancji. Czyżby chciano w ten sposób udowodnić, że w Polsce w ogóle nie było tajnych współpracowników komunistycznych służb specjalnych? Np. sędzia Jarosław Góral - przewodniczący składu sędziowskiego w pierwszej instancji (mimo wcześniejszego wyroku w podobnym przypadku generała LWP Janusza Palusa! ) - wyraził zdane odrębne w tak prostej sprawie, jak ta - pułkownika Zawiszy, który sam przyznał, że:
1. podpisał zobowiązanie do współpracy,
2. działał w sposób tajny jako TW „Renata",
3. spotykał się ze swoimi oficerami prowadzącymi w tajnych miejscach,
4. dostarczał im tajnych informacji na temat swych kolegów,
5. pobierał za to wynagrodzenie!
Prosimy Ministra Sprawiedliwości o nadzór administracyjny nad tą sprawą, jako że nie chcemy, by reprezentował nas dłużej w Sejmie taki człowiek jak pułkownik LWP, Jerzy Zawisza."
Nieco wcześniej do Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego zwróciła się z apelem grupa działaczy polonijnych, którzy napisali m.in.:
"Jako Polacy zamieszkali w USA, którzy wielokrotnie dawali dowody swego patriotyzmu, oczekujemy od polskiego wymiaru sprawiedliwości sprawnego i sprawiedliwego funkcjonowania, które natychmiast uniemożliwi obecność w polskim parlamencie byłych tajnych współpracowników komunistycznych służb specjalnych, takich jak np. pułkownik Jerzy Zawisza."
Już sprawa lustracyjna Józefa Oleksego pokazała, iż ustawa lustracyjna ma charakter wirtualny, skoro ostateczny wyrok zapadł po wielu latach. Jedną z funkcji ustawy lustracyjnej miało być eliminowanie z polskiego parlamentu ludzi, którzy w przeszłości byli esbeckimi donosicielami i się do tego nie przyznali przed wyborami. W ten sposób okłamali swych wyborców. Jeśli postępowanie lustracyjne ma ciągnąć się latami, ustawa lustracyjna traci sens.
Skoro sądy interpretują ją w taki sposób, iż wyznaczone w niej terminy nie mają mocy wiążącej dla wymiaru sprawiedliwości, a sami sędziowie nie są pewni, czy ustawa w ogóle jeszcze obowiązuje, cała idea pozbywania się kłamców lustracyjnych z życia publicznego jest ośmieszana, a ci, którzy okłamują swój elektorat, mogą smiać się i z ustawodawców i polskiego wymiaru nie-sprawiedliwości.
patrz także:
http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=zycie&id=1568
_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka