Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk
108
BLOG

96 procent posłów lekceważy obywatela !

Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk Polityka Obserwuj notkę 4
Każdy poseł RP otrzymuje nie tylko ponad 10 tys. zł wynagrodzenia; miesięcznie z kieszeni polskiego podatnika wypłaca mu się drugie tyle na prowadzenie biura (np. utrzymanie sekretarek). Dlaczego 96 proc. posłów lekceważy swych pracodawców?

To obywatele finansują nie tylko działalność samych parlamentarzystów, ale także ich personelu - asystentów, sekretarek, etc. To podatnicy płacą za to, by posłowie poruszali się za darmo PKP i LOT-em, by podróżowali np. do Republiki Południowej Afryki. Posłowie są posłami dzięki głosom obywateli.

Postanowiłem z grupą znajomych sprawdzić posłów. Namówiliśmy tarnowiankę, by wysłała mailem prośbę o pomoc do wszystkich 460 posłów i to w taki sposób, by żaden z parlamentarzystów nie wiedział, że ten sam mail trafił do pozostałych. Nadawczy adres był prawdziwy. Była to taka trochę naciągana "prowokacja". 460 mailów wysłano 2 i 3 lipca 2007 r. z komputera, którego ID z łatwością można zidentyfikować, a sama błagająca posłów o pomoc może w każdej chwili potwierdzić autentyczność korespondencji oraz prawdziwość wszystkich danych.

Na jej błaganie o pomoc odpowiedziało ...19 posłów, czyli tylko 4 proc. parlamentarzystów poważnie traktuje swoich wyborców i pracodawców zarazem. Oto fragment maila wysłanego przez naszego "prowokatora" do 460 posłów RP: "Błagam o pomoc! Jestem 80-letnią emerytką (...) Kilka dni temu zostałam przyjęta do szpitala na oddział intensywnej opieki w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Od 10 miesięcy nie mogę uzyskać żadnych informacji na temat moich oszczędności, które zainwestowałam w spółkę z o.o. Łamany jest kodeks spółek handlowych. Ani miejscowa prokuratura, ani urząd kontroli skarbowej nie jest w stanie mi pomóc, uzyskać jakiekolwiek informacje na temat oszczędności całego mojego życia, które w testamencie zapisałam mojemu wnukowi. Moje dni są już policzone, dlatego proszę o pomoc. Łączę wyrazy szacunku...(nazwisko i imię tarnowianki znane autorowi), 2 lipca, 2007".

Na tego maila odpowiedzieli (wg kolejności wpływania odpowiedzi):

1. Adrian Wieczorek, asystent społeczny posła Daniela Pawłowca z LPR
2. Ewelina Rokita, asystentka posła Tomasza Szczypińskiego z PO
3. Katarzyna Gierak, dyrektor biura posłanki Julii Pitery z PO
4. Michał Ciechowski, asystent posłanki Barbary Bubuli z PiS,
5. Tomasz Fabiszewski, pracownik klubu PiS, na maila skierowanego do Ludwika Dorna z PiS,
6. Ilona Raczyńska-Ciszak, dyrektor biura posła Rajmunda Morica z Samoobrony,
7. Tadeusz Sławecki, poseł z PSL, osobiście,
8. Stanisław Lamczyk, poseł z PO, osobiście,
9. Anna Szlawska, asystentka posła Arkadiusza Rybickiego z PO,
10. Andrzej Mazur, asystent posła Waldemara Nowakowskiego z Samoobrony,
11. Michał Tober, poseł z SLD, osobiście,
12. Jarosław Wałęsa, poseł z PO, osobiście
13. Michał Wiatr, asystent posła Stanisława Ożoga z PiS,
14. Marian Kowalski, dyrektor biura posłanki Katarzyny Piekarskiej z SLD
15. Włodzimierz Piątkowski, asystent posła Ryszarda Kalisza z SLD
16. Lidia Staroń, posłanka z PO, osobiście,
17. Jacek Kurski, poseł z PiS, osobiście
18. Aleksander Grad, poseł z PO, osobiście.
19. Kamila Nierzwicka, asystentka posłanki Jolanty Szczypińskiej z PiS[/b]

Angielskim poczuciem humoru wykazał się asystent posła Ryszarda Kalisza, który tak odpowiedział tarnowskiej staruszce: "Szanowna Pani, (...)widomym jest, że udziały może przejąć spadkobierca po zmarłym wspólniku (...) Z poważaniem. Włodzimierz Piątkowski".
Z komputerów 6 posłów wysłane zostały automatycznie odpowiedzi typu: "Proszę o cierpliwość w oczekiwaniu na odpowiedź. Jestem zajęty".

Jako, że w ciągu 2 tygodni nie wpłynęły od nich żadne inne odpowiedzi, uznać należy, iż posłowie ci chcą jedynie sprawiać wrażenie zainteresowanych elektoratem, a faktycznie traktują go tak samo, jak ci, którzy w ogóle nie odpowiedzieli. Zdarzało mi się w przeszłości wielokrotnie zwracać do różnych parlamentarzystów w wielu krajach świata, gdzie przyszło mi żyć. Nigdy parlamentarzysta niemiecki, austriacki, włoski, brytyjski czy amerykański nie zlekceważył mojego listu, choć doskonale wiedział, że jestem obywatelem polskim. Zawsze otrzymywałem odpowiedź i to w większości przypadków satysfakcjonującą mnie. Co więcej, gdy kilka razy byłem zmuszony prosić o spotkanie z członkiem Kongresu USA, udało mi się to osiągnąć i to bez żadnych protekcji w ciągu zazwyczaj krótkiego, bo jedno- lub dwutygodniowego pobytu w Waszyngtonie. Byłem w stanie umówić się na spotkanie z kilkoma kongresmenami (a nie ich asystentami), choć także wiedzieli, że jako obywatel polski nie jestem dla nich potencjalnym elektoratem. Byłem np. naocznym świadkiem, jak jeden z kongresmenów zadzwonił do Europy i w mojej obecności załatwił sprawę, o której z nim rozmawiałem.

W Polsce, kilka lat temu chciałem umówić się z tarnowskim senatorem i to nie w swojej sprawie (byłem radnym miejskim). Na spotkanie z senatorem musiałem czekać kilka miesięcy. Taka jest różnica między parlamentarzystami w naprawdę demokratycznych krajach i w Polsce, gdzie 96 proc. posłów lekceważy w sposób wyjątkowo bezczelny obywateli swego kraju.

odpowiedzi mailowe od posłóworyg.w:W24

_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka