Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk
32
BLOG

Trzeci scenariusz Kaczyńskiego

Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk Polityka Obserwuj notkę 5
Najpopularniejszym wyjaśnieniem obecnego kryzysu politycznego w Polsce jest teoria, iż Jarosław Kaczyński chce doprowadzić do wcześniejszych wyborów i rządów PO-LiD, by za 3 lata wybory prezydenckie mógł wygrać jego brat. Czy to prawda?

Jeśli dojdzie do wcześniejszych wyborów i PiS je przegra, Polską rządzić będzie prawdopodobnie koalicja PO-LiD. PiS będzie w opozycji i będzie krytykował PO i Tuska za małżeństwo z postkomunistami. Pozwoli to osłabić tak bardzo lidera PO, że przegra wybory prezydenckie z Lechem Kaczyńskim. To jest rzekomo scenariusz Jarosława Kaczyńskiego, o którym mówi się i pisze od wielu już miesięcy.

Niedawno sam zaprezentowałem inną koncepcję. Lepper ma zostać wkrótce aresztowany, Samoobrona i LPR wchłonięte przez PiS. Kaczyński będzie w końcu w stanie zrealizować swój plan - stworzy wielką, narodową partię chadecką na bazie PiS, LPR i Samoobrony.

Sytuacja zmienia się jednak w tej chwili w ten sposób, że można mówić o trzecim scenariuszu Kaczyńskiego. Od czasu do czasu docierają do nas informacje na temat mniej lub bardziej oficjalnych rozmów między PiS i PO na temat zmiany ordynacji. Sądzę, że teraz, gdy powstał LiS jako samoobrona wyborcza dwóch partii-partnerów PiS-u, Kaczyński rozważy możliwość takiej zmiany ordynacji, która pogrzebie nie tylko małe partie takie, jak LPR, Samoobrona, PSL, ale nawet LiD.

PO jest zainteresowana takimi zmianami. Na scenie politycznej pozostaną tylko dwie duże partie. Czy zmiana ordynacji polegać będzie na podwyższeniu progu wyborczego, czy też takim sposobie otrzymywania słynnych ilorazów przy przeliczaniu głosów na mandaty poselskie, by uniemożliwić wejście do Sejmu mniejszym partiom, nie ma większego znaczenia. Liczył będzie się efekt - obecność w Sejmie tylko PO i PiS. Te dwie partie są w stanie wspólnie zmienić w taki właśnie sposób ordynację wyborczą.

Realizacja tego typu scenariusza byłaby - moim zdaniem - korzystna dla polskiego systemu politycznego. Jeśli partie panicznie boją się wprowadzenia ordynacji większościowej z jednomandatowymi okręgami wyborczymi, która doprowadziłaby do systemu dwupartyjnego, to ta druga (ułomna) metoda prowadzić będzie do tego samego celu. Efekt końcowy będzie oczywiście znacznie gorszy niż w przypadku ordynacji większościowej, ale trudno..... I tak będzie to duży krok Polski w kierunku faktycznej demokracji. Teraz trudno nazwać nasz system demokratycznym. Skazanie Polaków po 1989 roku na rządy koalicyjne jest przyczyną większości naszych nieszczęść - nie tylko politycznych.

oryg.w:W24

_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka