Niedawno temu, w Tarnowie odbyło się spotkanie klubu radnych PiS z rzeszowskim biznesmenem, planującym budowę w tym mieście potężnego centrum handlowego o powierzchni 90 tysięcy metrów kwadratowych...
Przedsiębiorca rozmawiał z radnymi na temat planowanej inwestycji. We wtorek, jeden z miejskich radnych PiS, Grzegorz Kądzielawski złożył w prokuraturze tarnowskiej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rzeszowskiego biznesmena. Radny napisał, że przedsiębiorca w czasie spotkania z radnymi przedstawił ofertę "wsparcia finansowego dla klubu radnych PiS" w zamian za wsparcie planu budowy centrum handlowego i że jego zdaniem oferta ta miała charakter korupcyjny: "Uznałem, że padła propozycja korupcyjna pod adresem radnych". Radny zwrócił się także do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro z prośbą o objęcie postępowania szczególnym nadzorem.
Na sesji Rady Miejskiej radni mieli głosować "za" lub "przeciw" planowi zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym rzeszowski przedsiębiorca chce wybudować swoje centrum handlowe. Gdy jednak rano ukazały się pierwsze informacje na temat zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez potencjalnego inwestora, Rada podjęła decyzję o wycofaniu z porządku sesji punktu dotyczącego tej sprawy. Dziennikarze, obecni na sesji Rady Miejskiej z wielkim zaciekawieniem obserwowali, kto głosował za zdjęciem punktu z porządku obrad, a kto wstrzymał się od głosu.
Jeden z radnych zaproponował później, by teren, na którym przedsiębiorca rzeszowski chce budować centrum handlowe, przeznaczyć pod budowę mieszkań. Kilka dni temu, w czasie rozmowy z rzecznikiem prokuratury rzeszowskiej, usłyszałem, że w tej chwili Prokuratura Rejonowa w tym mieście prowadzi już postępowanie w sprawie sprzedaży nieruchomości po zaniżonej cenie. W transakcji tej brał udział wspomniany wyżej przedsiębiorca i spółka, w której ma udziały. Rzecznik prokuratury rzeszowskiej powiedział mi, że mniej więcej za dwa miesiące, po uzyskaniu ekspertyz, prokuratura podejmie decyzję, czy zostanie skierowany akt oskarżenia do sądu, a jeśli tak, to przeciwko komu.
CO TO JEST ŁAPÓWKA ?
Jeden z radnych tarnowskich złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jego kolega klubowy twierdzi jednak, że propozycji korupcyjnej nie słyszał, choć był w tym samym pomieszczeniu i w tym samym czasie, gdy miała paść.
Cała sprawa stała się błyskawicznie skandalem w skali całego województwa małopolskiego. W tym samym czasie, gdy informacja o niej ukazała się w wiadomosciach24.pl (http://wiadomosci24.pl/artykul/32113.html), zaczęła o niej mówić Telewizja Kraków. Wczoraj Gazeta Krakowska poświęciła jej swój editorial.
Media tak bardzo zainteresowały się wspomnianą propozycją korupcyjną oraz zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, gdyż dwaj radni tarnowscy Prawa i Sprawiedliwości przedstawiają odmienne wersje tego samego zdarzenia. Według 23-letniego debiutanta na scenie samorządowej, radnego Kądzielawskiego, rzeszowski przedsiębiorca, który chce w Tarnowie budować potężne centrum handlowe i który tydzień temu spotkał się z klubem radnych PiS, by przedstawić swoją wizję tego centrum, miał złożyć radnym PiS korupcyjną propozycję. Według radnego Kądzielawskiego biznesmen miał obiecać klubowi PiS korzyści materialne w zamian za poparcie na sesji Rady Miejskiej jego projektu.
Przewodniczący klubu PiS, Jacek Łabno, który w przeszłości był wiceprezydentem Tarnowa, a później dyrektorem biura posła PiS Józefa Rojka (dopóki ten nie stracił mandatu poselskiego w wyniku nieznajomości prawa i dał się wybrać do Rady Miejskiej), twierdzi, że nie słyszał żadnej propozycji korupcyjnej, choć też uczestniczył cały czas w spotkaniu klubu PiS z rzeszowskim biznesmenem.
Media i mieszkańcy Tarnowa pytają teraz, jak to możliwe, że młody radny twierdzi, że biznesmen złożył propozycję korupcyjną, a doświadczony polityk lokalny, były wiceprezydent miasta uważa, że to sprawa interpretacji i może jego kolega niewłaściwie zrozumiał przedsiębiorcę. Dlaczego z grupy kilku radnych PiS, którzy uczestniczyli w spotkaniu z potencjalnym inwestorem, tylko jeden i to ten najmłodszy odebrał to, co mówi do nich biznesmen jako propozycję wręczenia łapówki klubowi radnych PiS?
Teraz spekuluje się, czy ktoś nagrywał przebieg spotkania. Jeśli zrobił to radny Kądzielawski to ciekawe, jak prokuratura oceni zachowanie innych radnych PiS, którzy brali udział w spotkaniu i jako funkcjonariusze publiczni mieli kodeksowy obowiązek zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jeśli do takiego faktycznie doszło?
oryg.w:W24
_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka