Jestem katolikiem, jestem za karą śmierci, jestem za Zbigiem

Teraz wszyscy podniecają się konfliktem Ziobro-Lepper, Ziobro-Kaczmarek. Nikt już nie pamięta, że niedawno Zbigniew Ziobro przedstawił propozycje istotnych zmian zmiany w kodeksie karnym.

Polegać one miały przede wszystkim na zaostrzeniu kar w przypadku przestępstw szczególnie brutalnych. Uzasadniając wówczas swój plan, Ziobro powołał się na poniżej opisany przypadek.

Robert K. 17 lat temu brutalnie zgwałcił i zamordował nastolatkę w Brzesku (k.Tarnowa). Skazano go na 15 lat więzienia, z którego wyszedł wcześniej. Tydzień temu, w Brzesku napadł na 24-letnią dziewczynę i poderżnął jej gardło. Mieszkańcy znaleźli w pobliskim lesie dziewczynę z podciętym gardłem. Dziewczyna żyła. Tego dnia jechała na rowerze ze swojej miejscowości w gminie Rzezawa do pobliskiego Brzeska (k. Tarnowa). Gdy już dojeżdżała do miasta, została napadnięta przez mężczyznę, który próbował ją zgwałcić. Gdy się broniła pociął napastnik wyciągnął nóż i pociął jej szyję, ramiona i ręce. Zaczęła krzyczeć i wtedy pojawili się wspomniani wyżej mieszkańcy ulicy Jasnej. Napastnik zdołał zbiec. Jednak już po 20 minutach został zatrzymany przez policję.

Okazało się, że jest to Robert K., Był sąsiadem dziewczyny, którą zaatakował w piwnicy. Najpierw ją zgwałcił, a potem udusił. Morderca i gwałciciel został skazany tylko na 15 lat więzienia. Został zwolniony jednak wcześniej. Tym razem nie zdążył zamordować dziewczyny, którą zaatakował. Gdyby sądzony był według obecnie obowiązującego kodeksu karnego, za to przestępstwo groziłoby mu 12 lat pozbawienia wolności. Jeśli propozycje Ziobry wejdą w życie, przestępca może do końca życia pozostać za kratkami.

29-letni Damian M., mieszkaniec podtarnowskiej wsi, który zgwałcił kilka kobiet i był już wcześniej karany, został niedawno skazany zaledwie na 6 lat pozbawienia wolności. Teraz ten sam przestępca, po wejściu w życie kodeksu Ziobry, może zostać skazany nawet na 25 lat więzienia.

Ziobro nie może w tej chwili zaproponować przywrócenia kary śmierci, gdyż Polska podpisała konwencję, której załącznik wyklucza możliwość jej stosowania. Niektórzy prawnicy twierdzą jednak, iż Polska mogłaby być w dalszym ciągu członkiem UE i sygnatariuszem w/w konwencji także i wtedy, gdyby przywróciła karę śmierci. Nasz kraj wycofałby się jedynie z jednego załącznika konwencji.

Ale przecież Kościół katolicki jest przeciwny karze śmierci, mogą w tym momencie, oponować katolicy, którzy stanowią zdecydowaną większość w naszym kraju. Jak wytłumaczyć jednak to, że w kraju w 90 procentach katolickim, zdecydowana większość społeczeństwa jest za przywróceniem kary śmierci. Piszący te słowa też jest katolikiem i też jest za przywróceniem kary śmierci za zbrodnie pierwszego stopnia (by użyć terminologii amerykańskiej) i w przypadkach, gdy nie ma najmniejszej wątpliwości, kto jest ich sprawcą.

oryg.w:W24