Od wczoraj mamy zaszczyt goscic na salonie prominentnego polityka PO, pana posla Janusza Palikota.
Czlowiek ze sztucznym penisem i swinskim ryjem ( wg okreslenia pana Bronka Wildsteina ) jest uosobieniem wartosci reprezentowanych przez swoja partie, tzn. wysokich standardow moralnych i wysublimowanej estetyki, ktore potrafily polaczyc w spontanicznym odruchu finansowego poparcia rzesze wyborcow, od studentow po emerytow.
Z uwage bede sledzil nie tyle kolejne wpisy pana posla, ile czas ich ukazywania sie, bo bedzie to wskazowka, ze dzien wczesniej mialo miejsce cos dla rzadu lub wladz PO niewygodnego.
Na zdjeciu: pan posel Janusz Palikot i nieznany mezczyzna z pistoletem w tle.
Inne tematy w dziale Rozmaitości