Byłoby rzeczą najgorszą, gdybyśmy zajęli się teraz przerzucaniem się winą - zaapelował na Salonie 24 Igor Janke. Jestem często bliski ocenom Igora, nie uważam, że w Polsce mamy do czynienia z dwiema stronami sporu: smoliście czarną i śnieżnobiałą. Ale w tym przypadku nie widzę symetrii i nie chciałbym rozmywać ocen.
Wszystko wskazuje na to, że szaleniec, który wtargnął do biura PiS w Łodzi był pisofobem. Jest to dolegliwość promowana i traktowana z sympatią w opiniotwórczych mediach, w mainstreamie. Koniec kropka.
Naturalnie w każdym kraju ktoś taki może się znaleźć. Najłagodniejszy spór polityczny może podsycić chorą wyobraźnię. Jednak przypadki napaści politycznej z bronią w ręku są ciągle rzadkością, przynajmniej w naszych rejonach, geograficznych i kulturowych. Pożywka musiała więc być w tym przypadku wyjątkowo mocna, szczególnie toksyczna. Mamy o tym nie mówić?
Co z Januszem Palikotem, który całkiem niedawno życzył Jarosławowi Kaczyńskiemu śmierci? I który porównywał go do szatana. Dużo trzeba takich porównań żeby podsycić czyjąś mroczną fantazję? Tego typu wypowiedzi nie spotykały się z protestami. Ani liderów PO. Ani zachwyconych Palikotem intelektualistów, typu Ewy Wójciak z Teatru Ósmego Dnia czy pisarza Eustachego Rylskiego. Właśnie po nich winiarz z Biłgoraja stał się pupilkiem tych środowisk? Czy te środowiska są winne?Niech każdy to rozważy w swoim sumieniu.
Że strona pisowska też jest toksyczna? Jest, ale mam wrażenie, że częściej skarży się niż atakuje. A w każdym razie nikt z tej strony nie życzył śmierci ani Donaldowi Tuskowi, ani Bronisławowi Komorowskiemu.
Te wieści zastały mnie w Krakowie. Mój warszawski kolega dziennikarz powiedział przez telefon: A Waldemar Kuczyński, albo Tomasz Wołek już piszą teksty obwiniające Kaczyńskiego o "sianie nienawiści". To był żart, ale przecież takie teksty naprawdę już powstały, choćby Piotra Śmiłowicza na stronie Newsweeka. Długi rejestr win tego jednego polityka, który miał zamilknąć zniknąć. Z woli Stefana Niesiołowskiego czy Wojciecha Mazowieckiego. A z woli Palikota po prostu umrzeć. No ale to on zagrażą demokracji i dobrym obyczajom.
Inne tematy w dziale Polityka