Cynicy uwazaja, iz w dyplomacji slowa sluza do zakrywania prawdy. W pijarowskiej praktyce obecnych wladz slowa sluza do kreowania wrazen, obrazow i faktow ( por. “fakty prasowe” copyright B.Geremek ), jak w dowcipie: “ Widzisz autostrady? Nie. Widzisz nowe mieszkania? Nie. Widzisz jablka po zlociszu? Nie. – To wlacz TVN, wtedy zobaczysz”.
A tymczasem, jak powietrza, potrzeba nam slow prawdy. Prostych, uczciwych, bez przekrecania pojec, bez mrugania okiem.
W tej chwili jedynym wybitnym politykiem polskim, ktory odwaza sie mowic prawde jest Jaroslaw Kaczynski. To on jest w tej chwili spadkobierca slow Stefana Czarnieckiego: “Ja nie z soli ani z roli, ale z tego, co mnie boli wyrosłem”.
Nie jest bez wad, byc moze nie zawsze dzialal bezinteresownie, ale pokazcie mi w tej chwili polityka, z ktorym mozna utozsamic dusze naszego umeczonego narodu, narodu w swojej tradycji wolnego, tolerancyjnego, ale opartego na chrzescijanskim fundamencie. Dla innych jestem moherem z Polski ciemnej, zacofanej, obskuranckiej – bo nie pasuje do ich prokrustowego loza, zbudowanego wedle marksistowskiej miary.
A z jakiego niby powodu mianoby mnie przycinac tudziez rozciagac, zebym pasowal do jakiegos apriorycznego modelu, suflowanego nam z antypolskiej GW czy post-ubeckiego TVN-u? Dlaczego to dla dobrego samopoczucia waskiej, wyalienowanej grupy samozwanczych “autorytetow” mam zarzucac swoje dziedzictwo, z ktorego tak naprawde powinienem byc dumny?
Jesli ja jestem “politycznym nekrofilem”, to tak samo sa nimi Brytyjczycy, z duma przypinajacy do klap w listopadzie maki, dla upamietnienia ofiar Pierwszej Wojny?
Mozemy dac swiatu wiele dobra, ale tylko poprzez uszlachetnianie tego, co w nas polskie, a nie poprzez odrzucanie naszego dziedzictwa.
Wierze, ze jedynym w tech chwili politykiem, ktory jest w stanie nadac kierunek naszemu narodowemu i panstwowemu odrodzeniu jest Jaroslaw Kaczynski i tylko on moze stanac na czele nowej Konfederacji Barskiej.
Powyzsze refleksje zrodzily sie po przeczytaniu ponizszej informacji: wPolityce.pl:
Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Wołominie Jarosław Kaczyński zarzucił obecnemu prezydedntowi, że buduje pomniki zbrodniczej armii. Kaczyński stwierdził, że patriotyzm musi być nieustannie budowany:
Można powiedzieć, że to, co uczyniono w Ossowie, to jest dokładnie pójście w drugą stronę - powiedział, odnosząc się do mogiły żołnierzy Armii Czerwonej.
To jest powiedzenie Polakom: wy tak naprawdę w żadnej sprawie, nawet wtedy, kiedy broniliście niepodległości, nie mieliście 100-procentowej racji, i trzeba czcić wszystkich, nawet tych, którzy łyżeczkami ludziom wyciągali oczy, po to, czy dlatego, że byli niewłaściwego pochodzenia społecznego.
Taka była ta armia, której pomniki dzisiaj pan Komorowski buduje. To jest coś, co musimy zdecydowanie odrzucić. (...) Nie można budować pomników najeźdźcom, zbrodniarzom, to była zbrodnicza armia- powiedział Kaczyński.
Takich slow oczekuje od polskich przywodcow.
Inne tematy w dziale Polityka