Mam ostatnio szczescie do szkockiego poety narodowego, Robbie Burnsa.
A teraz w miejsce pobitego kubasa na kawe w bezsensowne paski, kupilem w Poundland-zie wysoka, porcelanowa ( porcelitowa? ) filizanke z pieknymi rozami i poltorej zwrotki milosnego wyznania
A Red, Red Rose:
O, my luve's like a red, red rose,
That's newly sprung in June.
O, my luve's like the melodie,
That's sweetly play'd in tune.
As fair art thou, my bonie lass,
So deep in luve am I,
( And I will luve thee still, my Dear,
Till a' the seas gang dry ).
Standardowe tlumaczenie na angielski brzmi tak ( copy-paste z tej samej strony ):
O, my love is like a red, red rose,
That is newly sprung in June.
O, my love is like the melody,
That is sweetly played in tune.
As fair are you, my lovely lass,
So deep in love am I,
And I will love you still, my Dear,
Till all the seas go dry.
Ilekroc tedy pije sluzbowe kawe, tylekroc roza, choc tylko malowana na filizance, kluje moje teskniace serce.
PS 1
Poundland to brytyjska siec sklepow “wszystko po funciaku”. Kolega taksowkarz opowiadal mi kiedys, jak chcac niechcac sluchal rozmowy dwoch straszych pasazerek:
- Patrz, dalam za to dwa funty.
- Ojej, trzeba bylo kupic w “Funciaku”
- W “Funciaku”? A po ile tam bylo?
- Po funciaku!
PS 2
Stary dowcip z broda, jak zostac poeta ( takim jak Robbie Burns ):
“Wanna be a poet – stand in front of the fire till your robbie burns” ;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości