Warzecha:Oczywiście każdy, kto orientuje się jako tako w systemie politycznym USA i ich historii, wie doskonale, że prezydent nie musi mieć na starcie olbrzymiej wiedzy. Ważne są trzy cechy: umiejętność doboru doradców, umiejętność słuchania tychże i uczenia się oraz twardy i zdecydowany charakter, tak aby w razie potrzeby umieć błyskawicznie oceniać i podejmować choćby najtrudniejsze decyzje."
--------------------
1-Skad prezydent,ktory nie ma olbrzymiej wiedzy,ma dokonac dobrego doboru doradcow? Jesli by np prezydent republikanski wybral na doradce ekonomicznego nobliste Stiglitz'a
http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_E._Stiglitz
to swiat by sie mocno zdziwil,bo Stiglitz mimo ze wyklada na Columbii i ma doswiadczenie w World Bank i IMF jest ekonomista typowo demokratycznym.
Podobnie jak Sadurski,ktory moze imponowac Igorowi i liberalom,ale nie republikanom.
2-"umiejetnosc sluchania tychze" !!!!!!!!!!!!! Panie redaktorze!! Prezydent USA,to nie Walesa i doradca jest od doradzania prezydentowi,a prezydent od podejmowania decyzji a nie odwrotnie. Odwrotna sytuacja ,ktora pan opisuje,czesto wystepuje w Polsce,ale to nie znaczy,ze USA ma sie na Polsce w tym wzgledzie wzorowac.
3-"twardy i zdecydowany charakter,do podejmowania najtrudniejszych(niepopularnych)decyzji"
Z tym sie w zupelnosci zgadzam i obecny prezydent(Bush) taki wlasnie charakter posiada,ale wiekszosc ludzi oglupiona przez lewicowcow jak Dworkin i sadurskopodobni woli Obame,ktory powie ludziom to,czego oni chca uslyszec.
Dow stracil 10% w ciagu 2 dni od wybrania Obamy i tak wlasnie pod wzgledem "rozwoju gospodarczego" bedzie wygladala prezydentura Obamy. On jest wrecz tragiczny dla biznesu,ale dobry dla lewicowych oszolomow,ktorzy na niego glosowali i ktorzy daza do oskubania biznesow i rozdania tych "nadwyzek" "potrzebujacym".
http://biz.yahoo.com/ap/081106/wall_street.html