Zostawmy w spokoju marihuanę depenalizujmy posiadanie ziela konopi.
Jerzy M. Majewski
Czy tak jednoznacznie oświadczając, że jest się przeciwnikiem legalizacji miękkich narkotyków Donald Tusk (Panie Premierze, legalizacja to nie to samo co depenalizacja posiadania), miał na ich temat taką samą wiedzę co nasz poprzedni Pan Premier ?
Panie Prezesie, czy wie Pan, że Pan Premier Donald Tusk mówiąc o "miękkich narkotykach" miał na myśli ziele konopi - prosimy rozważyć, czy Donald Tusk, tak jednoznacznie oświadczając, że jest przeciwnikiem ich legalizacji (Panie Prezesie, legalizacja, to nie to samo co depenalizacja posiadania) nie miał przypadkiem jakichś niecnych zamiarów i nie chce w ten sposób zniszczyć Polski, wsadzając do więzienia kwiat młodzieży ?
Czy taką samą wiedzę o marihuanie mają inni posłowie, członkowie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z Panem Posłem Andrzejem Czumą, przewodniczącym podkomisji, który jest przeciwko a nawet za ?
W każdym razie posłów PiS zwolennicy depenalizacji posiadania ziela konopi powinni mieć za sobą. A swoją drogą; to żenujące, że ludzie z taką wiedzą decydują o polskim prawie, na dodatek nie słuchając ekspertów.
Panie Posłanki i Panowie Posłowie, Członkowie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, przeczytajcie raport Instytutu Spraw Publicznych, to raptem 6 stron tekstu.
Po przeczytaniu raportu Instytutu Spraw Publicznych, nie będziecie mieli wątpliwości w sprawie poparcia petycji o niekaranie młodzieży karą więzienia za posiadanie nieznacznej ilości ziela konopi.
PETYCJA DO MARSZAŁKA SEJMU GRZEGORZA SCHETYNY i POSŁA RYSZARDA KALISZA
Aby wszyscy popierający petycję o depenalizację posiadania ziela konopi mieli z tego pożytek:
rzeczownik konopie jako twór rodzimy, stary, podlega regułom gramatyki historycznej. Należy do wyrazów rodzaju męskiego miękkotematowych, o czym świadczy jego zakończenie (p’e; i jest tu tylko znakiem zmiękczenia głoski p, a nie samodzielną głoską). Ponieważ rzeczowniki miękkotematowe mają w II przypadku l. mn. końcówkę -i (tylko jedno i), np.goście – gości, konie – koni, gwoździe – gwoździ, gołębie – gołębi, karpie – karpi, jest oczywiste, że także wyraz konopie (jego postać syngularna brzmiała pierwotnie ta konop’, czyli spółgłoska wargowa p była funkcjonalnie miękka, tzn. mianownik miał postać konop, ale przypadki zależne konopi, z konopią; jak karp, ale: karpia, karpiowi itd.) musi podlegać tej samej zasadzie gramatyczno-ortograficznej. Dlatego pisze się konopie – konopi. Z jednym "i" na końcu w l.m. :-)
